fbpx

„Krzesło Śmierci” w Nowej Zelandii

„Krzesło Śmierci” w Nowej Zelandii

Miłośnicy adrenaliny, strzeżcie się! Kusi Cię skakanie z urwiska? Skoki z wysokości setek metrów? To o połowę mniej niż wysoki Nebotičnik w Lublanie, tyle na pokaz. Teraz jest to możliwe, tylko jedna mała rzecz dzieli Cię od skoku. Dokładnie 18 000 km, bo dzieje się to na drugim końcu świata, w Nowej Zelandii.

Huśtawka Shotover Canyon, jak ją nazywano, jest najwyższy skok z klifu na świecie.


Przyjmuj go Queenstown, miasto na południu Nowej Zelandii. Klif ma prawie 110 metrów wysokości, spadochrony lub i będziesz latać z prędkością 145 kilometrów na godzinę. Zanim zanurzysz się w głębiny, zostaniesz przywiązany do 200-metrowego kabla, który utrzyma cię tuż nad powierzchnią rzeki Shotover. Możesz skakać na kilka różnych sposobów, a mianowicie możesz zjeżdżasz ze zjeżdżalni, odjeżdżasz z małe rowery, ktoś cię popycha lub siedzisz na tak zwanym „krześle śmierci”, co oznacza, że siadasz na plastikowym krześle, chwytasz się go, a potem ktoś spycha cię z krawędzi platformy.

Taki skok będzie cię kosztował 250 euro. Czy się odważysz?

Galeria - "Krzesło Śmierci" w Nowej Zelandii

Więcej informacji

Więcej informacji:
canyonswing.co.nz

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.