Słyszałeś? Apple chce nam uniemożliwić nagrywanie koncertów! Już w 2011 roku złożył patent na technologię, która powinna to umożliwić (patent nosi tytuł „Systemy i metody odbioru danych w podczerwieni za pomocą kamery przeznaczonej do wykrywania obrazów na podstawie światła widzialnego”). Chociaż prawdopodobnie zdenerwuje to wielu uczestników, Apple jedynie postępuje zgodnie z życzeniami organizatorów oraz wielu wykonawców muzycznych i innych, którzy chcą uniemożliwić słuchaczom nagrywanie koncertów/występów za pomocą smartfonów.
Będziemy Jabłko w przyszłość wyłączone nagrywanie koncertów na smartfonie? Podczas gdy właściciele iPhone'ów i tabletów kręcą głowami, organizatorzy koncertów i wielu muzyków kiwają głowami (w klipie poniżej możecie zobaczyć, jak zatrzymała słuchacza podczas nagrywania Adele, a angielski aktor zrobił coś podobnego w środku przedstawienia Benedicta Cumberbatcha).
I jak to miałoby działać? Organizator dokona klasyfikacji na miejscu szereg nadajników IR, który będzie emitował światło podczerwone. Ten ostatni zostanie wykryty przez iPhone'a za pośrednictwem kamery internetowej. Informacje przesyłane w ten sposób mogą być dowolnego typu, łącznie z poleceniem dotarcia do telefonu wyłącz kamerę i wszystkie jego funkcje.
Z tego rodzaju technologii skorzystałyby nie tylko wydarzenia na żywo, ale także operatorzy, co zapobiegłoby kręceniu w kinach filmów, które następnie trafiałyby do Internetu.
Na razie technologia (w fazie rozwoju) jest kompatybilna tylko z iPhone'ami, ale jeśli jest taka wola...