fbpx

Ferrari F12 TDF – 12-cylindrowy maniak, który nie ma prawdziwego rywala

Ferrari F12 TDF

Ferrari przekonało nas modelem F12 TDF. Jeśli myślisz, że kolor żółty i logo TDF kojarzą się ze słynnym wyścigiem kolarskim Tour de France, to się mylisz. Dlatego też wiąże się go z innym słynnym wyścigiem, Tour de France, drogowym testem wytrzymałościowym dla koni ze stali, który odbywał się w latach 1899–1986 i podczas którego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku Ferrari 250 GT Berlinetta Eddy’ego Merckxa było oktanowym „francuskim łuki”, czyli seryjny zwycięzca.

Ferrari z modelem F12 TDF przypomina swoje wygranie Tour de France, gdzie był władcą absolutnym w latach 50. i 60. XX wieku. Chodziło o wyścigi, podczas których mięśnie były napięte zawodnicy, którzy musieli opanować zarówno drogi, jak i tory wyścigowe. Codziennie musieli pokonywać 400 kilometrów, a Ferrari wiedziało o tym najlepiej w połowie ubiegłego wieku. Model do sportów ekstremalnych Uosobieniem tego jest F12 TDF – samochód, który można zabrać z toru wyścigowego na drogi zwykłych śmiertelników i który nie ma sobie równych w żadnym terenie.

Brutalne Ferrari F12 TDF sieje strach i drżenie wśród konkurencji.
Brutalne Ferrari F12 TDF sieje strach i drżenie wśród konkurencji.

A teraz, kiedy zdjęliśmy ze stołu etykietę TDF, zdajemy sobie sprawę, że Ferrari F12 TDF jest w rzeczywistości ekstremalny i ulepszona wersja F12 Berlinetta, co zmniejszyło jego masę, zwiększyło moc nominalną i zacisnęło fałdy (czytaj: poprawiona aerodynamika). Ona go poślubia wolnossący silnik benzynowy V12 o pojemności 6,3 litra, o mocy 574 kW (780 KM) mocy przy 8500 obr/min lub Moment obrotowy 703 Nm przy 6750 obr/min, przy czym 4/5 mocy (!) jest dostępne już przy 2500 obr/min. Za przeniesienie mocy odpowiada ulepszony układ F1 DCT Skrzynia biegów 7-biegowa, której przełożenia zostały skrócone i pozwala O 40 procent lepszy czas zmiany biegów na niższy bieg i 30 na wyższy. Przekłada się to na lepsze przyspieszenie, dzięki czemu potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w mgnieniu oka. 2,9 sekundy (Berlinetta potrzebuje 3,1 sekundy) i to przy prędkości 200 km/h, podczas gdy normalne samochody zaledwie 100 (po 7,9 sekundy każdy). Maksymalna prędkość jest pozaziemska – 340 kilometrów na godzinę!

CZYTAJ WIĘCEJ: Ferrari 488 Spider: „łysa” wersja modelu 488 GB

Liczby te odbiły się na wielu częściach samochodu. Między innymi są zbieżność kół przednich (275 mm), które są o osiem procent szersze niż poprzednie, co zapewnia lepszą dynamikę sportowca. Po raz pierwszy w Ferrari w aucie zamontowano zaawansowany system układ kierowniczy tylnych kół, który został nazwany jego imieniem VSW, czyli skrót od „Virtual Short Wheelbase”, który pokaże swoje zalety szczególnie w szybkich zakrętach, gdyż pozwoli kierowcy większą kontrolę nad pojazdem. Oczywiście ciśnienie aerodynamiczne do podłoża tj aż 87 proc, a wyjątkową próżnię zapewnia dusza większego spojlera, mnogość szczelin, zmodyfikowany mostek powietrzny na przednich zderzakach i deflektor świeżego powietrza z przodu.


Ferrari umieściło TDF w modelu F12 jednoczęściowe muszle hamulcowe (czytaj: szczęki), które też posiada LaFerrari i umożliwiają wyjątkowo krótką drogę hamowania (do zatrzymania od 100 do 0 km/h potrzeba zaledwie 30,5 metra, jeśli zacznie hamować przy prędkości 200 km/h, zatrzyma się już po 121 metrach). Tak, to nowe karbonowe panele drzwiowe drobno szczotkowana skóra Alcantara nawet o tym nie wspominamy. Wyprodukują tylko 799 egzemplarzy, więc nie wahaj się, jeśli Ci się spodoba. Miejmy nadzieję, że należycie do najbogatszych Słoweńców, bo tanio na pewno nie będzie.

Więcej informacji

Więcej informacji:
auto.ferrari.com

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.