Moritz Eis to nie tylko lody - choć są piękne i podobno się ich nie zapomina. To opowieść, to grono ciekawych ludzi, którzy dobrze się bawią robiąc „biznes”. „Jesteśmy Moritz Eis. Kochamy lody tak bardzo, że każdego dnia robimy 100 % o naturalnych smakach”, przedstawia zespół, austriacko-serbski związek, któremu nigdy nie brakuje pomysłów.
Ciekawostką jest to, że lody jeżdżą po mieście, jeśli nie ma innej możliwości, i (trochę dla zabawy, a trochę na serio) właśnie z zupą wzdłuż Sawy. Podczas mistrzostw powstają lody w kształtach i kolorach flag, Twitter jest pełen filmów, na których z pewnością dzielą się swoją twórczością z fanami najlepsze lody w mieście.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najlepsze lody w mieście: Włoskie Grom #3
W niektórych zestawieniach znajduje się także w gronie dwudziestu najlepszych lodów na świecie. A jaki jest ich sekret? Naturalne składniki, organiczne owoce i pomysły, mnóstwo pomysłów. Kto by pomyślał o lodach o smaku czarnego sezamu, możemy spróbować też szafranu, kukurydzy, dyni, marchwi, hibiskusa, pomarańczy z oliwą z oliwek i oczywiście wszystkich klasycznych smaków.
Ponadto ma Moritza Eisa kolejny powód, aby go odwiedzić. Ciekawa atmosfera, biała i minimalistyczna, ale jednocześnie zabawna i zabawna. Kompletny, ze wszystkich stron i boków.