Chińczycy kopiują wszystko. Od sprzętu komputerowego, marek modowych po samochody. Ale (prawie) nikt nie zaszedł w świecie motoryzacyjnym tak daleko, jak chiński producent Zoyte. Myślisz, że to zdjęcie to Porsche Macan? Nie ma mowy! To jego chińska kopia, SUV Zoyte SR8. Zadebiutuje na salonie samochodowym w Pekinie.
Porsche Macan? Gdzie! To, na co patrzysz, to SUV Zoyte SR8. Samochód zostanie po raz pierwszy zaprezentowany publiczności podczas Salonu Samochodowego w Pekinie pod koniec miesiąca. Zoyte SR8 jest tuż za rogiem odbicie lustrzane Macana, tylko cztery razy tańsza. Po co płacić inżynierom i projektantom za odkrywanie ciepłej wody, skoro jest chińska ochrona patentowa tak luźno, że przemawia to na korzyść podróbek i nieugruntowanych marek, takich jak Porsche (Land Rover doświadczył już tego z pierwszej ręki, który bezskutecznie próbował wytoczyć proces przeciwko firmie Landwind, która skopiowała model Range Rovera Evoque). Dlatego taniej jest iść do sąsiada i to zrobić klon samochód, który gwarantuje sukces. Jedyne, co zmienili, to wymiary (w porównaniu do Macana jest sześć centymetrów dłużej), co wystarczyło, by nie zdał „egzaminu patentowego”. Wnętrze jest również niewielkie identyczny bliźniak.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowa Tesla Model S: Model S „pod maską” po raz pierwszy
Jeśli marka Zoyte pożyczyła projekt SR8 od Niemców, silnik dostarczyli Japończycy Mitsubishi. Pod maską pracuje 2,0-litrowy silnik Mitsubishi o mocy 190 KM i momencie obrotowym 250 Nm, a moc przekazywana jest na koła przez 5-biegową manualną skrzynię biegów (można ją zastąpić 6-biegową automatyczną dodatkowy koszt). Kopia Porsche Macan nie jest pierwszym tego typu egzemplarzem, który wyjechał z chińskiej fabryki. Już skopiowali Audi Q3 (model SR7), Volkswagena Tiguana (model Damai X5) i Audi Pytanie 5 (model T600). Cóż, jedyną rzeczą, której Chińczycy nie kopiują od konkurencji, jest cena, więc Zoyte SR8 jest zbyt znacznie tańsze z Porsche Macan. W przypadku repliki odliczysz wszystko przez Wielki Mur Chiński 23 100 euro, czyli znacznie mniej niż 80 000 euro, które trzeba zapłacić za Macana na Dalekim Wschodzie. Będzie dostępny w drugiej połowie 2016 r.