Zanieczyszczenie jest problemem globalnym, dlatego wygodnie jest zrzucić większość winy na dużych trucicieli. Ale jak zawsze, najpierw trzeba zamiatać przed własnym progiem. Co prawda, sumiennie segregujemy odpady, lecząc jedynie objawy, a choroba – ilość – pozostaje, co pokazuje cykl zdjęć „7 dni śmieci” Gregga Segala.
Zwykle przeoczamy ludzi dopiero wtedy, gdy nam o tym mówią Lustro. I w tym przypadku również jest to dla nas Osiągnięty właśnie powiedziałem brudna prawda, ten, o którym sami myśleliśmy kompletne kłamstwo. Nie widzieliśmy jasnego obrazu pijackiego konsumpcjonizmu, ale projekt „7 dni śmieci” Mam nadzieję, że to nas tylko otrzeźwi. Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy i w ten sposób jeszcze bardziej komplikujemy świat spirala zanieczyszczeń.
Czytaj więcej: Fantastyczna fotografia kulinarna autorstwa brazylijskiego artysty