Jasonie Bourne, czy to ty? Po ośmiu latach w piątej kontynuacji serii Bourne Matt Damon powraca w roli tajnego agenta Bourne’a, który pominął czwartą część, natomiast Jeremy Renner kontynuuje historię serii. Pierwsze sceny z filmu, który latem tego roku trafi na duży ekran, zostały pokazane przez Universal Pictures w przerwie finałowego meczu futbolu amerykańskiego Super Bowl i zapierały dech w piersiach, podobnie jak występ piosenkarki Lady Gagi, Beyoncé i zespół Coldplay.
Już piąty sequel serii Bourne będzie nosił prostą nazwę Jasona Bourne’a, a w nim oprócz Matt Damon („Kim jest Bourne”, „Wyższość Bourne’a”, „Ostateczny Bourne”) także powracają do reżysera Paula Greengrassa (z którym Damon warunkował swój powrót), który wyreżyserował już The Bourne Ultimate i The Bourne Supremacy oraz Julia Stiles. Wśród nowości są takie nazwiska jak Alicja Wikander (Duńska dziewczyna), Tommy’ego Lee Jonesa (Faceci w czerni), Vincent Cassel i Riz Ahmed.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trailer filmu: Znajdź pracę (2016)
Część czwarta (Dziedzictwo Bourna) pod nieobecność głównego aktora (w miejsce Bourne'a zastępcę Bourne'a wkroczył Jeremy Renner Aarona Crossa) nie przyniosło tak dużego sukcesu finansowego, ale Renner (oba) pozostaje częścią franczyzy. Z Mattem Damonem i Paulem Greengrassem, patronem filmu Obrazy uniwersalne przywraca serial na ustalone tory, choć poznajemy to w zwiastunie zupełnie inny Bourne, który tym razem wyraźnie wszystko dobrze pamięta.