Relacje buduje się na zaufaniu i otwartości, a jeśli te wartości nie są wystarczająco szanowane, możemy wpaść w duże tarapaty, a nasz związek może się rozpaść. Można argumentować, że większość (jeśli nie wszyscy) z nas mówi jakieś białe kłamstwo w naszym związku, ale to nie czyni nas okropną osobą, a akt nie zawsze musi mieć negatywną konotację. Drobne, niewinne kłamstwa pomogą nam uniknąć konfrontacji, które mogą mieć katastrofalne skutki, uchronią naszego partnera od przykrych problemów, a nawet pozwolą nam wyrazić, co naprawdę czujemy. Białe kłamstwa zarówno pomagają, jak i niszczą nasz związek, a niektórzy nawet twierdzą, że są one niezbędne, aby nasz związek przetrwał. A jakie jest dziesięć najczęstszych białych kłamstw, które kobiety opowiadają swoim partnerom?
1. „Nic się nie stało, przysięgam.”
To kłamstwo zwykle pochodzi z obu stron, ale jest bardziej wiarygodne, gdy pochodzi od kobiety. „Nic się nie stało” może oznaczać wiele rzeczy; że prawie zrobiliśmy coś głupiego, ale zatrzymaliśmy się na czas, lub że sprawy całkowicie wymknęły się spod kontroli. A może tak naprawdę nic się nie stało...
2. „Jesteśmy tylko przyjaciółmi”.
Jeśli dziewczyna ma u boku naprawdę dobrego przyjaciela, może to być prawdziwy ból dla jej partnera – bo zawsze istnieje podejrzenie, że coś się dzieje, nawet jeśli wie, że dziewczyna jest w stu procentach oddana tylko jemu. Problem polega oczywiście na tym, że (być może) w przeszłości wydarzyło się coś intymnego z tym przyjacielem, a teraz wydaje się, że niewłaściwe zachowanie nadal się utrzymuje.
3. Kobiety lubią kłamać na temat swojego wieku.
Nie dotyczy to oczywiście osób w wieku od 18 do 28 lat, chyba że dziewczyna chce starszego mężczyzny, który szuka starszej i dojrzałej dziewczyny. Niestety, kobiety po trzydziestce czują potrzebę kłamania na temat swojego wieku, zwłaszcza w zależności od tego, kto je zdobywa i czego ta osoba szuka. Kłamanie na temat swojego wieku może nie jest aż takim strasznym kłamstwem, ale nie jest miło, gdy ktoś będący w związku z dziewczyną myśli, że ma 26 lat, podczas gdy w rzeczywistości ma 32.
4. „Nie jestem zły”.
Może zrobiliśmy coś, co jej się nie podobało, albo nie broniliśmy jej honoru tak, jak powinniśmy, a wciąż są rzeczy, które wywołają na twarzy kobiety pasywno-agresywny uśmiech, a z jej ust usłyszymy „O nie, nie jestem zły!” Ale gdy tylko odejdzie gniewnym krokiem, krokiem, który wydaje się płonąć, przekonamy się, że jest inaczej. Najlepiej zostawić ją na chwilę w spokoju i pozwolić jej zrozumieć, że cała jej złość jest na nic.
5. Kobiety zazwyczaj kłamią na temat liczby partnerów seksualnych.
Żadna kobieta nie chce wyglądać na rozwiązłą osobę. Kobieta pragnie wyglądać niewinnie i odważnie. Ci z nas, którzy naprawdę lubią seks, mają wielu partnerów seksualnych. Nie ma w tym oczywiście nic złego, ale niektórzy ludzie (głównie mężczyźni) nadal żyją w archaicznym świecie, w którym dziewczyny powinny pozostać dziewicami i uprawiać seks wyłącznie w celu prokreacji. Ale czy pytanie dziewczyny/partnera o liczbę partnerów seksualnych nie wydaje się trochę brakiem szacunku? Robiąc to, zawstydzamy ją, a przede wszystkim torturujemy siebie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oto 10 najczęstszych kłamstw, jakie opowiadają mężczyźni i kobiety
6. „Będę gotowy za pięć minut!”
Pięć minut zamienia się w dziesięć, potem dwadzieścia, trzydzieści... Dla kobiety długie przygotowania nie są działaniem zamierzonym. Zwykle zdarzają się drobne rzeczy, które uniemożliwiają nam szybsze przygotowanie. Lakier do paznokci się rozmazuje, makijaż też... Wczorajsza stylizacja nie wygląda dziś najlepiej, więc będziemy musieli znaleźć nową... I co? To nie jest zamierzone.
7. „Mam krągłości”.
Dotyczy to szczególnie serwisów randkowych, gdzie musisz wypełnić pole dotyczące swojej budowy ciała lub tego, jaki typ ciała najbardziej Ci się podoba. Dziewczyny z nadwagą zwykle wypełniają pole „Mam krągłości”, ponieważ mężczyźni lubią krągłości, prawda? Niestety krągłości i otyłość to zupełnie różne rzeczy, ale tutaj kobiety uwielbiają zacierać granice.
8. „Zaufaj mi, nigdy cię nie skrzywdzę”.
To jest zwykłe kłamstwo. Emocje są wywoływane w sposób niezamierzony i nie ma mowy, aby ludzie w związku nie skrzywdzili nas emocjonalnie przynajmniej raz. Nie oznacza to oczywiście, że jest to działanie zamierzone, ale przy emocjach nigdy nie wiadomo, co dokładnie wywoła lawinę gwałtownych reakcji.
9. „Powiedz mi, obiecuję, że się nie wścieknę”.
To pułapka. Powinieneś wiedzieć, że jeśli dziewczyna obiecuje, że nie będzie zła, gdy ujawni się jakąś ważną rzecz, to już jest wściekła.
10. „Nie ma problemu, dzisiaj zapłacę. Bez problemu."
Nieważne, jak bardzo my, kobiety, bronimy równych praw i chcemy pokazać, że w związku potrafimy „nosić spodnie”, wciąż nie potrafimy w pełni ogarnąć idei płacenia za romantyczną kolację we dwoje. Zwłaszcza jeśli nasz partner to zasugeruje. W żadnym wypadku nie jest tu bezpiecznie popaść w emancypację!