Relacje mogą być niebezpieczne. Zadziwiająco łatwo jest nam zapaść się pod nogi, kiedy jesteśmy (jeszcze) z zasłoniętymi oczami na drodze wspólnego życia. A relacje, które rozwijają się zbyt szybko, równie szybko zejdą z toru.
A gdyby istniał sposób na uniknięcie takich „wypadków”? Co by było, gdybyś mógł dostrzec zbliżającą się katastrofę, zwolnić i uratować swój związek? Istnieje siedem oznak, że twój związek rozwija się zbyt szybko. Naucz się ich. Znajdź je. Kiedy je zauważysz, dostosuj prędkość, utrzymuj postawę i ciesz się!
1. Twój ostatni związek to niedokończony rozdział
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś przetworzone uczucia, która nastąpiła pod koniec związku z twoim byłym partnerem, być może zbyt szybko i zbyt poważnie weszłaś w nowy związek. Ulotne emocje – przyjemny lub nieprzyjemny – są potencjalnymi znakami ostrzegawczymi. Chociaż normalne jest, że nadal masz pewne uczucia dotyczące swoich poprzednich związków, te uczucia nie powinny Cię przytłaczać ani odwracać uwagi od obecnego związku.
Inne niedokończone rozdziały:
- rozwodzisz się;
- nadal mieszkasz ze swoim byłym;
- nadal masz wiele rzeczy osobistych w domu lub mieszkaniu byłego partnera;
- nie możesz przestać myśleć o swoim byłym partnerze;
- często czujesz się smutny, przygnębiony lub zły.
Daj sobie przestrzeń na uzdrowienie i przetworzenie swojego ostatniego związku. Lekcje, których uczysz się o sobie i miłości, mogą sprawić, że twój następny związek będzie najlepszym w twoim życiu.
2. Jeszcze razem nie cierpieli
Cierpienie zdziera maski. Każdy jest idealny w idealnym świecie, ale dodaj trochę kłopotów, trochę bólu i możesz zobaczyć prawdziwy charakter danej osoby. Cierpienie również łączy ludzi. Badania opublikowane w Journal of Personality and Social Psychologysugeruje, że doświadczenia wywołujące niepokój zwiększają atrakcyjność i pobudzenie.
W początkowej fazie „różowych okularów” większość z nas unika nieprzyjemnych tematów i sytuacji. Pomińmy rozmowy o polityce, religii, byłych itp. W takim podejściu nie ma nic złego. Prawdziwe niebezpieczeństwo tkwi w głębokich wyznaniach miłości, zanim naprawdę poznasz drugą osobę.Autorka i ekspertka od związków, April Masini, mówi: „Musisz zobaczyć, czy twój partner jest kimś, na kim możesz polegać w razie wypadku samochodowego lub huraganu, lub jak zareaguje, gdy Twój lot zostanie odwołany, gdy wydasz za dużo pieniędzy lub gdy ujawnisz mu swój dług. Jeśli spieszysz się do związku, tracisz możliwości, jakie oferuje ci czas”.
Zdaniem Masiniego cierpienie wygląda inaczej we wszystkich związkach. Może to być wspólne biwakowanie, weekendowa wycieczka lub opłakiwanie śmierci przyjaciela lub członka rodziny. Może to być zdrada, utrata pracy lub porażka. Choroba, ciężkie obciążenia i pandemie mogą być również formami wspólnego cierpienia. Obejmuje to również rozwiązywanie problemów finansowych i zdrowotnych oraz nadużyć w przeszłości.
Jeśli zaczynasz planować przyszłość, ale nie doświadczyłeś jeszcze wspólnego cierpienia, być może kończy ci się czas.
3. Nie masz wyznaczonych granic lub powodują one niepokój
Mają zdrowe relacje granice, ale jeśli wydaje ci się, że brakuje ci ich w nowym, może to oznaczać, że ty i twój partner poruszacie się zbyt szybko.
Czy rozmawia z tobą przez telefon przez cały dzień i noc? Czy czujesz potrzebę – obowiązek – ciągłego sprawdzania się nawzajem? Jedna to chęć połączenia, a druga to „konieczność”.
Granice w dzisiejszym świecie to wspólne konta w mediach społecznościowych, hasła, zwyczaje związane z wysyłaniem SMS-ów i czas spędzony ze sobą. Wspólne granice muszą tworzyć trwałą miłość.
Prostym sprawdzeniem waszego związku jest zadanie sobie pytania: „Co myślę o sobie i moim partnerze, kiedy wyznaczamy nową granicę?” Jeśli czujesz niepokój lub dyskomfort, może to oznaczać, że twój związek rozwija się zbyt szybko.
Każdy związek jest inny, aw zdrowych nowych związkach jest ich trochę wspólne granice:
- czas dla siebie;
- prywatne hasła lub konta;
- hobby i zajęcia, które mamy dla siebie;
- przyjaźnie i wyjazdy z przyjaciółmi.
Należy jednak pamiętać, że każdy związek jest wyjątkowy. Nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania w randkowaniu lub miłości.
4. Łącznie mają mniej niż 90 dni
W miłości nie ma terminów. Istnieje jednak praktyczna zasada, aby ważne decyzje życiowe podejmować dopiero po 90-dniowym „okresie testowym”. dr. Rachel O'Neill mówi: „Wszystkie związki mają ten okres, kiedy wszystko, co mówi lub robi twój partner, wydaje się być prawie idealne. Mówiąc najprościej, potrzeba czasu, żeby kogoś poznać”.
Według ekspertów od związków większość ludzi może ukrywać swoje prawdziwe ja przez pierwsze 90 dni. Po trzech miesiącach maski zwykle opadają. To nie znaczy, że możesz wskoczyć w małżeństwo lub zamieszkać razem już w 91 dniu. Okres 90 dni to tylko rodzaj przedziału czasowego, po którym zwykle zdejmujemy różowe okulary.
90 dni daje czas na wyznaczenie granic, przetworzenie uczuć z poprzednich związków i wspólne cierpienie. Daje to czas na asymilację w życiu innych.
5. Zatracasz się
Miłość jest łagodnym związkiem dwojga ludzi, a nie uciskiem siebie. Jeśli przestaniesz być sobą, odrzucisz wyznawane od dawna wartości, porzucisz przyjaciół i hobby oraz nie odważysz się samodzielnie podejmować decyzji, zatracisz siebie.
Rose Richardson, terapeutka małżeńska i rodzinna, twierdzi, że tak niezależne podejmowanie decyzji jest cechą zdrowego związku. Tak, są decyzje, które pary powinny podejmować razem – na przykład tempo związku, kiedy powinni razem spać itp. Ale jeśli nigdy nie podejmiesz decyzji bez uprzedniej konsultacji z partnerem, może to być znak, że musisz zwolnić.
6. Nadal uważasz, że twój partner jest idealny
Wyraźnym sygnałem, że Twój związek wciąż znajduje się w fazie różowych okularów, jest ignorowanie błędów partnera. W rzeczywistości nie są idealne, bo nikt z nas nie jest bez wad.
Jeśli kochasz wszystko w swoim partnerze, jeśli zachowuje się i mówi z nieskazitelną perfekcją, prawdopodobnie nie zdjęłaś jeszcze swoich różowych okularów. Tak, głęboka i trwała miłość zawiera iskry, namiętność i idealne dopasowanie. Ale to różni się od postrzegania swojego partnera jako dosłownie doskonałego.
Jeśli oczywiście nie znalazłeś w nim żadnych wad, prawdopodobnie jest jeszcze za wcześnie na podejmowanie ważnych życiowych decyzji. Może być nawet za wcześnie na poznanie rodziny partnera lub zamieszkanie razem. Daj sobie i swojemu partnerowi czas i przestrzeń, aby stać się człowiekiem.
7. Skupiasz się na uczuciach, a nie na faktach
Związek, który porusza się zbyt szybko, jest skupia się bardziej na uczuciach niż na faktach. Emocje biorą górę nad dowodami. Ignorujesz czerwone flagi, które w przeciwnym razie mogłyby spowodować zatrzymanie. Zataczasz się od przypływu romantycznych uczuć, więc przeoczasz oczywiste oznaki niedopasowania. Ale co, jeśli czasami ignorują twoje wiadomości lub podejrzanie unikają dyskusji o swojej przeszłości? Uwielbiasz tę osobę, a ona uwielbia ciebie. Czuje się dobrze, więc musi być dobrze.
Jednak, jak mówi Terry Newell w swoim artykule na portalu Poczta Haffington: „Kiedy traktujemy uczucia jako fakty, eliminujemy potrzebę sprawdzania naszych przekonań”. Jeśli zauważysz, że ignorujesz fakty, które są sprzeczne z twoimi uczuciami, najprawdopodobniej skończysz ze złamanym sercem.
Nie ma ustalonych zasad ani ustalonego tempa dla zdrowych, szczęśliwych związków. Siedem znaków opisanych powyżej służy po prostu jako przypomnienie lub ostrzeżenie.
Największym znakiem, którego naprawdę nie powinieneś ignorować, jest to, że czujesz się nieswojo. Jeśli czujesz, że twój związek idzie zbyt szybko, posłuchaj siebie. Posłuchaj, a potem pomyśl. Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Szybka reakcja nie jest odpowiedzią. Autorefleksja, otwarta komunikacja i współpraca z partnerem mogą pomóc spowolnić to miażdżenie!