Czasy, kiedy różne marki tego samego produktu można było policzyć na palcach jednej ręki, są dziś już tylko eksponatem muzealnym. Kiedy przeszliśmy od gospodarki planowej do kapitalizmu, przyniosło nam to tak pożądaną obfitość. Ale obfitość miała swoją cenę, którą zapłaciliśmy z czasem i wygląda na to, że musimy mieć cały czas włączone „turbo”, żeby to wszystko przetrwać. Ale wiedz, że życie to nie tylko harówka, jakbyśmy jechali w trybie awaryjnym. Dzięki kilku wskazówkom możesz go znacznie uspokoić.