Bądźmy szczerzy - wszyscy mamy tę skrywaną satysfakcję, gdy wyjmujemy ze zmywarki błyszczącą, czystą szklankę i talerze. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co kryje się w tych małych, kolorowych kapsułkach, które za każdym razem wrzucasz do maszyny? Nie dość, że są pełne chemikaliów, to jeszcze często są pakowane w plastik, który „rzekomo jest biodegradowalny”, ale nasza natura wie co innego. Nie wspominając o cenie – te małe tabletki do zmywarki mogą poważnie nadwyrężyć Twój miesięczny budżet. A po co? Coś, co możesz przygotować samemu w domu – zdrowszego, bardziej ekologicznego i za grosze!
Dołączony1 września 2013 r
Artykuły1 917
Swoimi publikacjami Janja informuje o nowościach przeznaczonych dla naszych użytkowników.
Minimalizm na paznokciach nigdy nie był tak pyszny. W tym roku stawiamy na „manicure w stylu lodów”.
Jeśli kiedykolwiek spanikowałeś i próbowałeś wyczyścić dywan z wina, kawy, a nawet — weź głęboki oddech — z „ciasteczka” dla psa, to wiesz: komercyjne środki do czyszczenia dywanów nie są tanie, a ich skuteczność często jest na poziomie „średnim”. Co więcej, wielu z nas nie potrafi odnaleźć się w gąszczu związków chemicznych, których nazwy są dłuższe niż szkolne wyjaśnienia dotyczące fotosyntezy. I tu właśnie wkracza ta domowa magia – mieszanka, która nie tylko działa, ale jest również niewiarygodnie tania i łatwa w przygotowaniu.
Jeśli uważasz, że młody wygląd jest zarezerwowany wyłącznie dla osób, które mają pod ręką dermatologa i regularnie chodzą na wizyty do kliniki medycyny estetycznej, to powiemy Ci coś: Twoja kuchnia ma większą moc, niż myślisz. W czasach, gdy każde serum na zmarszczki wydaje się cenną inwestycją, a botoks stał się niemal tak powszechny, jak wizyta u fryzjera, istnieje w pełni naturalna, niedroga alternatywa, która nie wymaga ani igieł, ani chemicznej alchemii. I tak – to naprawdę działa. Dymne "krople botoksu".
W świecie ogrodnictwa, w którym coraz ważniejsze staje się poszukiwanie naturalnych, skutecznych i przyjaznych dla środowiska rozwiązań, soda oczyszczona okazuje się prawdziwą gwiazdą wśród domowych sposobów leczenia. Ta prosta, wszechstronna substancja, którą kojarzymy głównie z pieczeniem i sprzątaniem, ma również ogromny potencjał w pielęgnacji roślin, gleby i ogólnie środowiska ogrodowego. Nie jest to tylko ludowa mądrość, ale sprawdzone praktyki poparte wieloma badaniami ogrodników i agronomów. Jak wykorzystać sodę oczyszczoną w ogrodzie?
Zapomnij o drogich suplementach kolagenu syntetycznego, których nazwy brzmią jak leki stosowane w misjach kosmicznych. Twój organizm jest mądry – może produkować kolagen tylko wtedy, gdy dostarczymy mu odpowiednich składników. I nie, nie potrzebujesz kolagenu morskiego z łusek rybich ani skór wołowych (bo kto tak naprawdę tego chce?). Zamiast tego przygotuj własny, w pełni naturalny, roślinny i bogaty w składniki odżywcze proszek kolagenowy.
Na ulicach mody, na Instagramie i za kulisami prestiżowych magazynów zachodzi subtelna rewolucja. Zaczyna pojawiać się nowa poetyka denimu – taka, która odrzuca chaotyczną workowatość i przywraca do życia linie celebrujące formę. Zamiast nostalgicznych krojów z ery grunge'u, teraz wygrywają modele o wyraźnie zarysowanej sylwetce: proste, wąskie, lekko zwężane. W modzie nazywa się to: idealna geometria dla codziennej ekstrawagancji. To są dżinsy, które będziemy nosić tego lata.
W świecie, w którym każdy dzień wydaje się być „dniem złej fryzury”, modowym wybawcą lata 2025 r. jest upięcie. Nie, nie mamy na myśli tego nieuporządkowanego koka, który nosisz, sprzątając mieszkanie, ale wyrafinowanego, gładkiego ujęcia, które krzyczy (a właściwie szepcze elegancko): „Mam swoje życie pod kontrolą!”
Cebula. Uwielbiamy go w zupach, sałatkach, na grillu... Ale bądźmy szczerzy - nikt nie chce, żeby w jego kuchni trzy dni po kolacji unosił się zapach kanapki z mortadelą i cebulą. Zwłaszcza, gdy drewniana deska do krojenia za każdym razem, gdy kroisz owoc, pachnie łzami i utraconą miłością. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak pozbyć się tego nieprzyjemnego zapachu, który sprawia, że masz wrażenie, że masz go gdzieś na swojej desce – czytaj dalej.
W świecie, w którym każdego dnia pojawia się nowe „cudowne” serum za 80 euro, a co druga influencerka przysięga na kosmetyki importowane z Marsa, czasem przydaje się odrobina starej szkoły – a raczej odrobina przypraw z babcinej skrzynki i słoiczek wazeliny z dolnej szuflady. A oto, do czego to wszystko prowadzi: mieszanka goździków i wazeliny.
Czy kiedykolwiek dałeś się nabrać na reklamy „najnowszego rewolucyjnego środka czyszczącego”, który obiecuje lśniącą kuchnię bez wysiłku, a potem pół godziny później szorowałeś tłustą krawędź kuchenki z wyrazem lekkiej rozpaczy na twarzy? Tak, nie jesteś jedyny. Prawda jest taka, że czasami najlepsze rozwiązania nie znajdują się na sklepowych półkach, ale w naszej kuchni – w postaci łyżki sody oczyszczonej i kropli płynu do mycia naczyń.
Starzenie się to jeden z niewielu klubów, do którego zapisujemy się automatycznie – bez proszenia i bez możliwości wystąpienia. Ale to nie znaczy, że musimy biernie przyglądać się, jak nasze odbicie w lustrze dzień po dniu wzbogaca się o nową „linię charakteru”. Nie, natura – i nauka – oferują nam o wiele lepsze alternatywy niż inwazyjne zabiegi upiększające i siódmy filtr na Instagramie. Jak naturalnie spowolnić proces starzenia.