Kto by pomyślał, że najlepsze nawozy kryją się wśród kuchennych resztek, a nie w drogich butelkach, których etykieta brzmi jak przepis na wybuch w powieści science fiction? Tak, dobrze przeczytałeś: fusy po kawie, skórki banana, a nawet woda ryżowa mogą stać się ulubionymi koktajlami Twoich roślin doniczkowych. Zobaczmy, jak stosować naturalne nawozy!
Dołączony1 września 2013 r
Artykuły2 026
Swoimi publikacjami Janja informuje o nowościach przeznaczonych dla naszych użytkowników.
Gdybyśmy powiedzieli Ci, że za mniej niż 3 euro możesz znaleźć kosmetyk, który wygładza zmarszczki, usuwa cienie pod oczami i rozjaśnia plamy starcze, prawdopodobnie byś się roześmiał. I nie ma tu żartów. Wazelina, skromny faworyt wśród produktów dostępnych na półkach drogerii, jest jednym z najbardziej niedocenianych cudownych produktów w branży kosmetycznej. I nie, nie jest to zarezerwowane tylko dla popękanych ust babci czy pupy niemowlęcej.
Środki czyszczące, które obiecują „śnieżnobiałą” i „długotrwałą świeżość”, często kryją w sobie coś więcej niż tylko magiczne efekty – kryją również składniki, których nie sposób wymówić, a co dopiero zrozumieć. Bądźmy szczerzy, czasem czytanie etykiet detergentów sprawia wrażenie rozwiązywania zadania z chemii na poziomie szkoły średniej. Ale hej – czystość nie musi pachnieć jak laboratorium. Istnieje eleganckie, naturalne rozwiązanie łączące skuteczność z przyjemnością zmysłów. I nie, nie jest to kolejna hipsterska fanaberia, ale naprawdę przydatna alternatywa dla domu.
A co, gdybyśmy Ci powiedzieli, że nie potrzebujesz drogich serum, egzotycznych składników z innej planety ani miesięcznego abonamentu u kosmetyczki, aby uzyskać rzęsy, o jakich marzysz? Nie, serio. Rozwiązanie może kryć się pomiędzy szczoteczką do zębów a starym pudełkiem plastrów – witajcie, wazelinie i oleju rycynowym!
Jeśli należysz do tych osób, których rośliny umierają szybciej, niż poznana na Tinderze osoba na pierwszy rzut oka, to trafiłeś we właściwe miejsce. Domowa dżungla bez ziemi? Istnieje! A co lepsze: to dżungla, w której Twój kot, pies lub inne ciekawskie zwierzęta mogą żyć bez zmartwień.
Pomidory od dawna są czymś więcej niż tylko składnikiem sałatki – stały się symbolem lata, swojskości i tej nieopisanej satysfakcji, gdy coś rośnie dzięki Twoim rękom. Jeśli jednak mieszkasz w mieście, często brakuje Ci miejsca, czasu i szczerze mówiąc - ochoty na posiadanie klasycznego ogrodu z klombami i motyką. Na szczęście istnieje rozwiązanie łączące w sobie praktyczność z miejską estetyką: uprawa pomidorów w plastikowych doniczkach.
Zapomnij o nudnych i nudnych komercyjnych przekąskach podawanych późnym wieczorem, które tak naprawdę stanowią jedynie platformę do plotek i biernych, agresywnych komentarzy gości. Ten domowy chleb wielkanocny to prawdziwe dzieło sztuki – pod względem smaku, wyglądu i konsystencji. Kiedy kładziesz to na stole, pytanie nie brzmi już, co to jest, ale kiedy następny element będzie mój. I tak, Twój kanał na Instagramie będzie lśnił jak Niedziela Wielkanocna o wschodzie słońca.
Ciepłe dni są cudowne... dopóki osy i szerszenie nie zaczną krążyć nad twoim tarasem, jakbyś był im winien podatki. Po jednym ginu z tonikiem i dwóch intensywnych wizytach zastanawiasz się, czy zostałeś nowym lokalnym influencerem. Ale – co, jeśli powiemy Ci, że istnieje całkowicie naturalny, estetycznie dyskretny i zaskakująco skuteczny trik, który uratuje Twoje dni przed tymi irytującymi akrobatami – bez kropli trucizny i bez wyrzutów sumienia?
Czy zdarzyło Ci się kiedyś otworzyć szafkę kuchenną i zamiast ziemniaków zobaczyć w niej prawdziwy eksperyment botaniczny? Te długie, zielone pędy mogą wyglądać jak science fiction, ale tak naprawdę oznaczają tylko jedno – Twoje ziemniaki postanowiły rosnąć... i bez Ciebie.
W świecie, w którym ledwo zapomnieliśmy o izolacji i wróciliśmy do życia bez masek, pojawia się nowa, jeszcze bardziej złowroga prognoza – i nie pochodzi ona z instytucji naukowej, ale z pamiętnika japońskiego artysty. Ryo Tatsuki kiedyś przewidział śmierć księżnej Diany. Następnie przewidziała pandemię Covid-19. A teraz? Napisała, że w 2025 roku czeka nas gigantyczne tsunami, trzy razy gorsze niż to z 2011 roku.
Istnieją dżinsy, które nie są po prostu elementem ubioru, ale strategicznym elementem garderoby. Takie, które elegancko niwelują te „trochę za dużo” centymetrów w talii, cudownie wydłużają sylwetkę i wyglądają, jakby zostały stworzone specjalnie dla kobiet, które wiedzą, czego chcą – i czego już nie chcą nosić.
Jeśli myślisz, że kwiecień to miesiąc pełen deszczu i pyłków, zastanów się jeszcze raz. 13 kwietnia na niebie pojawi się tzw. różowy księżyc – pełnia w znaku Wagi – przynosząc ze sobą emocjonalne tsunami, które dla wielu stanie się osobistą weryfikacją księżycowej rzeczywistości.











