Belgrad jest znany jako miasto otwarte, które oferuje artystom i twórcom rozkwit we wszystkich dziedzinach. Potężne pałace, szerokie aleje i zabytkowe budowle są świadkami historii, która objawia się w każdej chwili.
Ich tradycja i wielkomiejski duch zwracają na siebie uwagę na każdym kroku. Miasto oferuje wiele kreatywnych placówek, galerie sztuki, sklepy i butiki znanych projektantów, hotele, bary i kluby.
„Projekt jest kluczem, a udany projekt łączy w sobie trzy główne elementy, którymi są pomysł, emocje i kreacja. I to jest BDD.”
Centrum handlowe Sok Čumicia, która swój szczyt i świetność przeżyła w latach 90. ubiegłego wieku, ale potem zbankrutowała, przygasła i rozpadła się w czasie reżimu Miloszevicia, protestów i wojny, ma ciekawą historię. Pierwsze w stolicy centrum handlowe powstało tu już w latach 30. XX wieku, co było prawdziwą fascynacją ówczesnych mieszkańców. Duży sukces odniosła na początku lat 90-tych, kiedy oferowała produkty uznawanych wówczas za prestiżowe, komercyjnych marek. Dwupiętrowe centrum tętniło życiem, biznes kręcił się. Dla porównania, następnie w Lublana takiego świata marek komercyjnych w jednym miejscu jeszcze nie doświadczyliśmy. Służył nam tym BTC w opuszczonych halach znacznie później. Potem nadeszły smutne, burzliwe lata, które przyniosły zamieszki i wojny, przez co centrum handlowe przez ponad dziesięć lat podupadało i niszczało. Spadła cena pustych batoników, co wykorzystali młodzi projektanci. Grupa ponad 20 młodych, nieokreślonych projektantów z Belgradu zorganizowała się, zjednoczyła i wynajęła 15 barów, dzięki czemu słynne niegdyś centrum wróciło do życia. 1 listopada 2010 roku otwarto odrestaurowane, słynne niegdyś centrum handlowe, którego nazwę zmieniono na Dzielnica projektowa Choomich.
Nowa skóra
Przy realizacji kierowali się ideą dwóch inicjatorów, Bojan Milisavljević i Marko Nenadić, którzy tworzą pod marką Punkuffer. Swoim pomysłem chcieli podążać ulicą, aleją za wszystkimi większymi miastami świata, reprezentującymi młodych rodzimych projektantów. Dlatego dwójka lokalnych projektantów, którzy nie wiedzieli jak rozpocząć swoją karierę zawodową, połączyła jedna historia. Odnowione centrum handlowe skupia w jednym miejscu różnych projektantów i artystów, którzy sami zaaranżowali i odnowili wszystkie bary. Większość sklepów zajmują projektanci mody, jest kilka sklepów designerskich, które sprzedają recyklingowe antyki DUB i przeprojektowaną porcelanę Remake w stylu vintage, a niedawno znany projektant Slavimir Stojanović otworzył swój sklep z marką FUTRO. Przodują artyści czy projektanci, którzy od wielu lat starają się, aby ich nazwa stała się marką. Dziś jesteśmy razem 36 nazw marek lub projektów, takie jak: No Brothers No Sisters ‒ Tijana Pavlov, SetreS, Budislava Keković, Ana Ljubinković, Remake (Jovana Božović i Antea Arizanović), Dejan Despotović, Marija Stanišić, Tamara Radivojević, Atelje Alternativa ‒ Daniela Glišić i Tijana Cvetković, Damsel in disney ‒ Bielizna ‒ Olga Marković, Imi, Studio Prostor, Punkuffer, Get Up ‒ Jasmina Vujović, Peđa Nerić, Fundus, Emilija Petrović, Vladimir Stojanović, Galerija Masniković, DUB, Iskra, Modle ‒ Aleksandra Lalić & Vesna Kracanović, DNK, Leonora i GRQ , Atippi, Delusion, Dejana Ivanišević i Damir Trtovac, Principessa Ana, Fashion Victim – Rename, Ivana Murišić, Greška, Leila Ennetah, Futro. W pierwszą rocznicę powstania pierwszego serbskiego miasta projektowego wsparli ich także sejm miasta Belgradu i burmistrz miasta, co nadało większe znaczenie autentyczności i potencjałowi tej koncepcji. Z tej okazji zmieniono także nazwę centrum z Choomich Design District na Dzielnica projektowa w Belgradzie (BDD).
Miasto projektowe
BDD nie jest klasyczną galerią handlowąw sensie architektonicznym ma charakter otwarty, pełni bowiem funkcję sąsiedzką. Ale ich myślenie też jest otwarte, bo nie znają intryg i zazdrości, tak charakterystycznych dla niezależnych projektantów mody BDD przyjmują także nowe kreacje, ale nie znają selekcji. BDD to miejsce, w którym można spotkać także projektantów, gdyż spora część z nich tworzy także w swoich sklepach. Całe centrum oddycha rytmem kreatywności, każdy sklep jest inny, w zależności od poetyki projektanta, który go urządził. Oferta sięga od modnej odzieży, biżuterii, bielizny, akcesoriów domowych po dzieła sztuki. Galerie sztuki, pracownie wnętrz i bary również tworzą wyjątkową atmosferę. Często organizują imprezy, wieczory zakupowe, świętują Walentynki, 8 marca, Boże Narodzenie i Nowy Rok, urodziny BDD 1 listopada, a także czują się zobowiązani do akcji humanitarnych i zbierają pieniądze dla dzieci z sierocińca. W BDD często możemy spotkać zwierzęta, gdyż we wspomnianym kolektywie projektowym pracuje także Tijana Pavlov, która jest nie tylko miłośniczką zwierząt, ale także aktywną aktywistką. Dlatego w BDD poszukiwane są bezdomne psy lub koty. Biorąc pod uwagę, że znajdują się na turystycznej mapie Belgradu, są one również odwiedzane przez wielu turystów. Jeśli kiedykolwiek pojedziemy do Belgradu, pamiętajmy o BDD. Idąc przez centrum, przejdź przez Trg Republike, obok Pałacu Albanii, wzdłuż ulicy Makedonski i znajdź wejście do Dzielnica Designu w Belgradzie. Stoi naprzeciwko hotelu Moskva...
Plan: gdzie zrobić zakupy, zjeść, wyjść na drinka lub spędzić noc?
1. Pociągnij moją stokrotkę to sklep z używaną odzieżą, który przenosi nas w świat wynalazków projektantów, z którymi nie mieliśmy okazji się do tej pory zapoznać. Miło jest mieszać się wśród biżuterii, płyt, autentycznych kolekcji odzieży, biżuterii ręcznie robionej, specjalnych kolekcji akcesoriów modowych oraz rzadkich wydań magazynów i gazet.
2. Pinjunky to marka Aleksandra Topića, który studiuje komunikację graficzną i zajmuje się projektowaniem graficznym, fotografią, projektowaniem t-shirtów i broszek. Jego ulubionym dodatkiem modowym zawsze były te dodatki, dlatego z całą swoją miłością poświęcił im swoją markę. Pierwsza kolekcja zawiera 15 zestawów i wszystkie są mocne graficznie, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę doświadczenie autora.
3. Koncepcja sklepu supermarketu to miasto w mieście. To miejsce, w którym spotykają się moda, design, muzyka, wydawnictwa, sztuka i gastronomia. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich twórców i osób głodnych wzroku. Następnie można odprężyć się w restauracji, sklepie, kąciku kosmetycznym, winiarni, spa, kwiaciarni lub kąciku sztuki. Pierwszy concept store w Belgradzie został otwarty w listopadzie 2008 roku.
4. Hotel Lifedesign położony jest w samym centrum miasta, zaledwie kilka minut spacerem od deptaka, słynnej ulicy Kneza Mihajlova, Muzeum Narodowego i Teatru Narodowego, Parku Kalemegdanskiego, Twierdzy Belgradzkiej i starej artystycznej dzielnicy Skadarlija. 46 pokoi i 6 luksusowych apartamentów jest designersko urządzonych, a po męczącym dniu można zafundować sobie relaks w centrum urody i spa lub wybrane specjały w restauracji.
5. Dom Projektanta przyciągnie fashionistki poszukujące kreacji lokalnych projektantów. Sklep z modą w sercu miasta oferuje produkty projektantów Vladimira Lazarevicia, Dejana Momčilovicia, Danko Karovicia, Jovana Markovicia, Deerspottera, Katariny Vučetić, Tijany Žunić, Ivy Bošković i innych w luksusowo urządzonej atmosferze.
6. Superkwarta to nowa strefa handlowa rozciągająca się wzdłuż ulic Kralja Petra, Uzun Mirkovu i Zmaja od Noćaj. Zajmują je studia mody, butiki, ekskluzywne perfumerie, salony fryzjerskie i popularne bary. Odwiedzając Belgrad, znajdujemy również czas na spacer po butikach Irene Grahovac, Suzane Perić, Fratelli Rossetti, Distante, Pinko, Quadro, Patrizia Pepe, Graffiti, Alta Moda, Euromoda, IT plus, buty Opačić, Inglot, Metropolitan, Style w domu, WannaBE i zabawka, Metodo Rossano Ferretti, Gaston, Bar Central, Pub Eleven i bar z sokami Elixir.
7. Hotel artystyczny w Belgradzie skusi każdego, kto dobrze czuje się w nowoczesnym, butikowym stylu wnętrz. Znajduje się w samym sercu miasta, przy ulicy Kneza Mihajlova, zaledwie kilka minut spacerem od obiektów kulturalnych i historycznych. Do wyboru mamy cztery różne typy pokoi, wszystkie urządzone w wyrafinowanym włoskim stylu.
8. Klub idiotów stało się popularnym miejscem dla młodych artystów wszelkiej maści. Grają głównie muzykę z lat 80-tych, rock, nową falę i muzykę elektroniczną. Latem zgromadzenie przenosi się na piękny taras, który jest niewielki, ale bardzo przyjemny.
9. Pub na płaskowyżu to właśnie w gmachu Wydziału Filozoficznego gromadzili się zwolennicy największych protestów lat 90. XX w. Dziś w ciągu dnia możemy wypić kawę na tarasie, a wieczorem posłuchać koncertu jazzowego. Napój jest nieco droższy niż w innych barach w Belgradzie, ale lokalizacja, urok i tradycja przeważają i uzasadniają cenę. Oferują również jedzenie, które serwowane jest w restauracji Plato.