Zapomnij o drogich suplementach kolagenu syntetycznego, których nazwy brzmią jak leki stosowane w misjach kosmicznych. Twój organizm jest mądry – może produkować kolagen tylko wtedy, gdy dostarczymy mu odpowiednich składników. I nie, nie potrzebujesz kolagenu morskiego z łusek rybich ani skór wołowych (bo kto tak naprawdę tego chce?). Zamiast tego przygotuj własny, w pełni naturalny, roślinny i bogaty w składniki odżywcze proszek kolagenowy.
Dlaczego krajowy proszek kolagenowy? Ponieważ to, co wkładamy do środka, liczy się tak samo jak to, co nakładamy na twarz – jeśli nie bardziej. I tak, Twoja kuchnia może być lepszym laboratorium urody niż cały dział kosmetyczny w drogerii. Brzmi zbyt pięknie, żeby mogło być prawdą? Czytaj dalej – niespodzianki dopiero się zaczynają.
Dlaczego wsparcie kolagenu jest ważne (i dlaczego kolejne drogie serum Ci nie pomoże)
Kolagen to białko, które dosłownie wszystko spaja. To główny winowajca jędrnej skóry, mocnych włosów i „zdrowego blasku”, który próbuje naśladować filtr na Instagramie.
Ale... na przestrzeni lat organizm produkuje go coraz mniej (bo - życia). Wynik? Zmarszczki, wiotka skóra, przerzedzone włosy i poszukiwanie cudownego rozwiązania w każdej drogerii. Ale nie martw się – rozwiązanie nie znajduje się w kapsułce z Ameryki, ale w Twojej spiżarni.
Przepis na domowy proszek kolagenowy, który będziesz chciał nabrać dużą łyżką
Składniki:
- 1/2 szklanki migdałów
- 1/2 szklanki orzeszków ziemnych
- 1/4 szklanki pestek dyni
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/4 szklanki nasion słonecznika
- 1 łyżka nasion kopru włoskiego
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia
- 1 łyżka maku
- 2 łyżki proszku z agrestu indyjskiego (amla)
- 1 łyżka proszku z buraków
- 1 łyżka suszonych płatków róż lub proszku różanego
- 1 łyżka proszku moringa
Przygotowanie:
1. Lekkie palenie (czytaj: aromaterapia kuchenna)
Wszystkie orzechy, nasiona i płatki lekko podpraż na suchej patelni przez 5–7 minut. Nie dopuść do ich spalenia – to nie grill. Gdy poczujesz ciepły, orzechowy zapach, to znaczy, że jesteś na dobrej drodze.
2. Chłodzenie i mielenie
Po ostygnięciu zmiel je na drobny proszek. Jeśli masz dobry blender, wszystko pójdzie jak z płatka.
3. Dodawanie superżywności
Dodaj amlę, buraki, płatki róż i moringę, a następnie szybko wymieszaj. Voila – Twój proszek kolagenowy jest gotowy!
4. Przechowywanie
Przechowywać w szklanym słoiku, w zacienionym miejscu, chroniąc od wilgoci. Pozostanie świeży przez 2–3 miesiące – jeśli nie zużyjesz go wcześniej (a jest prawdopodobne, że tak się stanie).
Jak stosować domowy proszek kolagenowy (i nie zapomnieć o nim po trzech dniach, jak w przypadku większości noworocznych postanowień)
- Eliksir porannyWymieszaj 1 łyżkę proszku z letnią wodą i łyżeczką surowego miodu. Śpij na pusty żołądek. Twoje komórki będą ci się kłaniać.
- W smoothie lub shake'u: Dodaj 1–2 łyżki stołowe – a Twoje śniadanie stanie się jeszcze lepsze.
- W ciepłym (roślinnym) mleku:Idealny wieczorny rytuał na lepszy sen i słodkie sny.
- Posypka do owsianki lub jogurtu:Śniadanie na Instagramie? Praktycznie już to masz.
- Jak kula energii:Wymieszaj z ciepłym miodem lub ghee i uformuj mini kulki. Energia piękna – dosłownie.
Co robi dla Twojej skóry
- migdały – bogaty w witaminę E, naturalną ochronę przed przedwczesnym starzeniem.
- Nasiona dyni i słonecznika – zawierają cynk i selen, najlepszych przyjaciół regeneracji i walki z trądzikiem.
- Owies – delikatnie koi skórę, zwłaszcza tę podrażnioną.
- Chia i siemię lniane – kwasy tłuszczowe omega-3 = promienna, elastyczna skóra.
- Burak i płatki róży – przyspieszają krążenie, co oznacza naturalny „rumieniec” bez różu.
- Proszek Amla – bomba witaminy C, która stymuluje produkcję kolagenu i odświeża cerę.
- Moringa – królowa antyoksydantów z efektem „proszku photoshopowego”.
A co z włosami? Zatrzymaj się na chwilę, a Twoja grzywa Ci podziękuje
- Orzeszki ziemne i migdały – zawierają biotynę i zdrowe tłuszcze, które wzmacniają włosy.
- Nasiona dyni – zapobiegają przerzedzaniu się roślin i pobudzają ich wzrost.
- Chia i siemię lniane – nawilżają skórę głowy, zmniejszają łamliwość.
- Owies i koper włoski – łagodzi skórę głowy, redukuje łupież.
- Amla i moringa – zapobiegają siwieniu i wzmacniają włosy u nasady.
- Burak – lepsze krążenie krwi w skórze głowy = lepsze dostarczanie składników odżywczych.
To coś więcej niż suplement diety: to superżywność dla całego organizmu
Twoja skóra jest lustrem Twojego przewodu pokarmowego – a ten proszek zawiera błonnik, przeciwutleniacze i zdrowe tłuszcze, które zapewniają wewnętrzną równowagę. Lepsze trawienie = mniej pryszczy. Mniej stanów zapalnych = lepszy sen. Lepszy sen = lepsze ja. Czy zauważyłeś, do czego to prowadzi?
Ostatnie przemyślenia (i nie, nie potrzebujesz już kremów za 80 euro)
Ten domowy superproszek kolagenowy to Twoja nowa, tajna formuła piękna – bez dodatków, bez plastiku i bez pustych obietnic. Każda łyżeczka to inwestycja w siebie: w promienną skórę, mocne włosy i dobre samopoczucie. I poczucie, że stworzyłeś coś sam – co w dzisiejszych czasach jest niemal terapeutyczne.
Jeśli to nie jest „najlepszy moment” roku, to nie wiemy, co nim jest.