Bentley Bentayga zdecydowanie należy do SUV-ów wśród sportowych SUV-ów, ponieważ jest to SUV, o którym można mówić tylko w samych superlatywach – najbardziej ekskluzywny, najszybszy, najmocniejszy i najbardziej prestiżowy. Tworząc Bentaygę, nazwę zapożyczoną od spektakularnego szczytu Roque Bentayga na Wyspach Kanaryjskich, Bentley zdecydowanie postawił sobie za „skromny” cel. Ale Betayga nie pozostanie jedyna, bo Brytyjczycy już szykują podwyżki ze względu na duże zainteresowanie kupujących.
Bentleya
Na największej wiosennej imprezie motoryzacyjnej w Genewie Bentley przyprawił o zawrót głowy fanów tej renomowanej marki. Mianowicie ujawnił studium nowej generacji GT coupe, które jest jeszcze w fazie badań, ale powinno, podobnie jak data premiery, być bardzo zbliżone do produkcji seryjnej. Kiedy to nastąpi, wciąż owiane jest tajemnicą, ale dużo mówi się o układzie napędowym, który po raz pierwszy w historii marki ma być hybrydą.
Bentley i Vertu zaprezentowały pierwszy smartfon zaprojektowany i wyprodukowany wspólnie w ramach pięcioletniego partnerstwa. Wyprodukowanych zostanie jedynie dwa tysiące egzemplarzy, a od końca października jeden egzemplarz będzie można dostać w swoje ręce za 12 500 euro. Telefon komórkowy wyposażony jest w system operacyjny Android 4.4, głośniki Bang & Olufsen i aparat Hasseldblad.
Bentley zaprezentował swój flagowy model – 530-konnego Mulsanne, którego prędkościomierz przekracza magiczną granicę 300 km/h i zatrzymuje się o pięć kilometrów dalej. Gwarantuje to ręcznie składany, 6,75-litrowy silnik V8 biturbo, który generuje moment obrotowy 1100 Nm, typowy dla samochodów ciężarowych, a jednocześnie jest o jedną dziesiątą bardziej ekonomiczny niż jego słabszy brat.
W świecie królów, szejków, celebrytów, menadżerów największych korporacji tylko jeden może być wystarczająco dobry. Jedyny tak prestiżowy. Tylko jeden tak potężny. Bentley Flying Spur pochodzi z innego świata. Tak, fascynacja limuzyną.




