Rynek pojazdów elektrycznych (EV) w Europie odnotował w ubiegłym roku gwałtowny wzrost, ale kilka pojazdów pozostało w cieniu z powodu wysokich cen lub słabej widoczności. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) szacuje, że do 2024 roku około jeden na pięć nowych pojazdów w Unii Europejskiej będzie elektryczny, a udziały w rynku będą się znacznie różnić w zależności od kraju. Tworzymy zapowiedź – samochody elektryczne 2025 – które są pomijane. Pierwszymi faworytami są MG4, który stał się punktem odniesienia dzięki przystępnej cenie i najwyższym ocenom bezpieczeństwa, oraz Lynk & Co 02, pierwszy w pełni elektryczny model marki, który koncentruje się na car-sharingu. W tym artykule przyjrzymy się bliżej trzem pomijanym modelom – BYD Atto 3, BYD Dolphin i Omoda E5 – które reprezentują ukryte atuty rynku europejskiego dzięki doskonałej specyfikacji, wysokiemu poziomowi bezpieczeństwa i stosunkowo przystępnym cenom. 3+ pomijanych samochodów elektrycznych, które podbijają Europę!
ew
Gdyby Jeremy Clarkson naprawdę kochał samochody elektryczne, miałby ten w swoim garażu – nowego MG IM5. Szybszy niż Lamborghini, bardziej przestronny niż Audi, mądrzejszy niż Tesla, ale wciąż wystarczająco brytyjski, by królowa mogła go mieć.
Pomysł małego startupu, zastrzyk finansowy od Xiaomi i design nawiązujący do rajdowego glamouru – JMEV01 to nie jest po prostu kolejna skrzynka elektryczna na kółkach.
Mercedes zaprezentował w Kopenhadze pierwszy w historii marki elektryczny model Shooting Brake. Na papierze to technologiczne arcydzieło z zasięgiem 761 km (473 mil) i dachem ozdobionym 158 podświetlanymi gwiazdami. Jednak z zewnątrz nowy CLA wygląda niebezpiecznie podobnie do starego – tak wiele chromowanych gwiazd i pasków LED, że można by pomylić tę porę roku z grudniem. Oto Mercedes-Benz CLA Shooting Brake (2026).
Pamiętacie, jak musieliśmy obliczyć „całkowity koszt posiadania” na kalkulatorze, żeby uzasadnić zakup samochodu elektrycznego? To już koniec. Najtańsze samochody elektryczne już są! W 2025 roku na rynku będzie cała masa samochodów elektrycznych, które kosztują mniej niż 25 tysięcy i nie będą zmuszać do jedzenia makaronu instant.
Nissan LEAF trzeciej generacji nie jest już elektrycznym wózkiem golfowym dla entuzjastów, ale dojrzałym, przemyślanym i (w końcu!) atrakcyjnym wyborem dla europejskich kierowców. Zasięg do 604 km, regularne ładowarki i więcej designu niż kiedykolwiek wcześniej. Oto Nissan LEAF 2026.
Termin zielona rewolucja odzwierciedla się w MODX-70 – katamaranie o długości 21,33 m, który pozwala wiatrowi, słońcu i falom płacić rachunek – zamiast paliw kopalnych. Podwójne nadmuchiwane żagle skrzydłowe, 70 m² paneli słonecznych, hydrośmigła i kolektor deszczówki w lekkiej ramie z biokompozytu sprawiają, że statek jest zarówno wizytówką zrównoważonego rozwoju, jak i strefą wypoczynkową na wodzie.
Kiedy Paryż podejmuje decyzję o stworzeniu luksusowej limuzyny elektrycznej, rodzi się DS N°8 – samochód, który pachnie perfumami, zgrzyta ciszą i poważnie zadaje sobie pytanie: dlaczego miałbym nadal jeździć Niemcem?
Kiedy kalifornijski startup postanawia napisać nowy rozdział w historii motoryzacji, rodzi się Mullen FIVE RS. Z mocą ponad 1100 KM i przyspieszeniem poniżej 2 sekund, ten elektryczny super-SUV celuje w tron wśród elektrycznych samochodów sportowych – a Europa jest jego punktem wejścia.
Na papierze obiecują cuda. Na drodze... tylko to, na co pozwala im bateria. Consumer Reports sprawdziło, które pojazdy elektryczne przekraczają oczekiwania, a które nie. Spoiler: nawet gwiazdom czasami brakuje pary. Więc - oficjalne testy zasięgu pojazdów elektrycznych Consumer Reports 2025!
Co się dzieje, gdy niemiecka precyzja spotyka się ze sceną tuningową i pragnieniem adrenaliny? Narodził się Opel Frontera GRAVEL – czterokołowy model, który ma pokazać, że elektryczne SUV-y nie są zarezerwowane wyłącznie dla galerii handlowych.
BYD Dolphin Surf. Tak, wiem. Brzmi jak nazwa elektrycznej szczoteczki do zębów z TEDi. Ale zanim przewrócisz oczami i wrócisz do Volkswagenów, powiedz mi jeszcze kilka zdań. Ponieważ jest to prawdopodobnie najlepszy miejski samochód elektryczny na chwilę obecną. I nie, nie płacą mi za to, żebym to mówił.