Dobre rzeczy przychodzą do tych którzy czekają. Przez prawie dekadę my, użytkownicy Facebooka, czekaliśmy, aby jednym kliknięciem móc wyrazić swój sprzeciw lub dezaprobatę. Pod naszym naciskiem Mark Zuckerberg zapowiedział jedynie rychłe pojawienie się przycisku „Nie lubię tego”, który prawie na pewno będzie nosił inną nazwę, ponieważ założyciel tego portalu społecznościowego twierdzi, że nie będzie go oferował jako broń do krytyki, ale do wyraz empatii. Koniec z dziwnymi momentami, kiedy lubimy tragiczne wieści.
Zapewne każdy z Was ma znajomych, którzy denerwują Was swoimi statusami na Facebooku, z którymi desperacko szukają potwierdzenia siebie lub swoich pięciu minut sławy w sieci społecznościowej. Prawdopodobnie dlatego masz także grupę znajomych, których przestałeś obserwować. Ponieważ są bardzo irytujące. Ale granica między życiem online a prawdziwym zaciera się, więc komik Jason Horton zastanawiał się, co by się stało, gdyby ludzie wypowiadali się podobnie jak ich statusy na Facebooku? Nie zabrakło też dialogów z alternatywnej rzeczywistości, które przyprawiają o dreszcze.
Gdy się logujemy, po błękitnym niebie przetacza się puszysta chmura i podczas rozmów ze znajomymi słychać ewangelię — witaj w Facegloria, brazylijskiej ewangelickiej sieci społecznościowej. Choć na pierwszy rzut oka bardzo przypomina Facebooka, chcą być lepsi technicznie i moralnie. Jest to sieć, w której zabronione są obrazy przedstawiające homoseksualizm, wszelkie treści zawierające przemoc, treści erotyczne i około 600 „zakazanych” słów. Nie ma też przycisku „lubię to”, jest tylko przycisk „amen”. Wszystko brzmi całkiem niewinnie, prawda?
Jesteś ciekaw, kto nie chce już być Twoim znajomym na Facebooku? Istnieje nowa-stara aplikacja o nazwie Kto mnie usunął na Facebooku, która ujawnia, kto usunął Cię z listy znajomych na Facebooku. To gest, który rani wiele osób, więc używaj go ostrożnie, bo może się zdarzyć, że zdasz sobie sprawę, że Tanja nie jest tak dobrą przyjaciółką, jak myślałeś. I jak to działa? Aplikacja tworzy listę aktualnych znajomych, monitoruje ją i powiadamia, jeśli ktoś Cię usunie.
Facebook i smartfon stały się jak tyłek i koszula. Coraz więcej użytkowników korzysta z najpopularniejszego serwisu społecznościowego w drodze, poprzez dedykowaną aplikację. Ale Facebook to chciwy biznes i nie każdy ma najpotężniejszy smartfon. A ponieważ w ostatnim czasie rynek zalały tanie urządzenia, Facebook wychodzi teraz naprzeciw tym użytkownikom „dietetyczną” wersją aplikacji mobilnej, która nie wymaga tak szybkiego łącza internetowego i wydajnego sprzętu.
Chociaż rozmowy wideo na urządzeniach mobilnych nie są nowością, nowością jest to, że wkrótce będziemy mogli je prowadzić bezpośrednio za pośrednictwem Facebook Messenger. Na Facebooku pokazali swój język Skype'owi i zajęli się własnymi rozmowami wideo w sieci.
Gdzie dzisiaj poznajemy nowych przyjaciół? Na Facebooku, ale gdzie jeszcze? Broszka +1 Dodaj Przyjaciela, przy której Dorota Pankowska inspirowała się portalami społecznościowymi, a dokładniej Facebookiem, udowadnia, że zawieranie znajomości w Internecie stało się społeczną normą. W rezultacie słowo „przyjaciel” zaczęto używać także w cudzysłowie. Czy byś to miał?
Facebook nie spoczywa na laurach. Rozpościera swoje macki na lewo i prawo, a jego dział rozwoju Creative Labs również pilnie wykuwa nowe rzeczy. Ostatnią rzeczą, na którą się zarejestrował, jest Riff, aplikacja mobilna na telefony z systemem iOS i Android, która umożliwia tworzenie grupowych filmów. Na nagranie możemy odpowiedzieć nagraniem.
Czy znasz podstawowe triki na Facebooku? Czy ci się to podoba, czy nie, Facebook wciągnął młodsze i starsze pokolenia. Wydaje się, że nie ma przed nim ucieczki. Pomimo różnych protestów i oburzenia wywołanego zmianami w wyglądzie serwisu czy zasadach prywatności, ludzie niczym owce wracają na Facebooka. A jeśli już naprawdę musimy, warto poznać kilka „sekretów”, które pomogą zachować nieco więcej prywatności i jednym kliknięciem rozwiązać nasz stan psychiczny. Oto przydatne triki na Facebooku, które musimy znać.
Strona na Facebooku jest przeznaczona dla firm, usług itp. narzędzie marketingowe, a liczba polubień jest często miarą sukcesu i trafności. Właśnie dlatego narodził się Fbox, fizyczna cyfrowa strona na Facebooku, podobna do licznika, którą można znaleźć na Indiegogo. Co prawda lajki jako takie nie przynoszą (jeszcze) zysku, ale dziś mamy na ich punkcie taką obsesję, że m.in. bar, który pokazuje wysoką liczbę na takim liczniku, musiał przyciągać klientów łatwiej niż ten, w którym jest tylko miejsce do jedzenia. Czy polubienia staną się nowymi gwiazdkami Michelin?
Chciałbyś pracować dla Marka Zuckerbera? Jeśli zawsze chciałeś pracować dla Facebooka, co dla większości z nas miałoby sens, biorąc pod uwagę, ile czasu na to poświęcamy, to warto posłuchać rady założyciela Facebooka, który zdradził, czego szuka w telefonie komórkowym na MWC 2015 w Barcelonie osób, które szukają u niego pracy.
Oczekuje się, że Facebook stanie się siecią społecznościową „żywych trupów” około 2065 roku, ponieważ liczba profili zmarłych przewyższy liczbę żywych. Aby temu zapobiec, jako że nadal służy on do utrzymywania i nawiązywania kontaktów, Facebook otrzymuje teraz także testament (cyfrowy), co oznacza, że po Twojej śmierci możesz powierzyć zarządzanie swoim profilem innej osobie. Do tej pory tylko zamarzł, a nawet do tego trzeba było pokonać wiele przeszkód biurokratycznych.