Gdy noce stają się cieplejsze, a dni dłuższe, pościel zamienia się w arenę potu, kurzu, komórek skóry, a (jeśli należysz do tych, którzy lubią „podjadać” w łóżku) nawet okruchów chleba. Czas na odświeżenie! Więc – jak prać pościel.
mycie
Poduszki – cisi bohaterowie sypialni, którzy bezinteresownie dźwigają ciężar Twoich snów, potu, makijażu i nocnych myśli każdej nocy – zasługują na odrobinę więcej uwagi. Chociaż większość ludzi uważa, że zażółcenie poduszki należy do tej samej kategorii co śmierć i podatki – czyli jest nieuniknione – istnieje domowy sposób, który po prostu działa. I nie, nie chodzi tu o drogie detergenty w efektownych opakowaniach czy o zapachach przypominających te z pralni chemicznej. Wypierz poduszkę, aż znów będzie śnieżnobiała.
Szorstki ręcznik po prysznicu? Dziękuję, ale nie, dziękuję. Jeśli uważasz, że nadaje się do szlifowania parkietów, to najwyższy czas na całkowitą zmianę sposobu mycia. Dobra wiadomość? Nie potrzebujesz drogiego proszku do prania w błyszczącym opakowaniu ani cudownego płynu do zmiękczania tkanin z egzotycznymi kwiatami w środku Himalajów. Rozwiązanie jest o wiele bardziej lokalne i działa. Czego potrzebujesz, aby uzyskać miękkie ręczniki!
Jeśli kiedykolwiek patrzyłeś na swoje poduszki i zastanawiałeś się, czy to normalne, że wyglądają, jakby zostały wylane herbatą, nie jesteś sam. Żółte plamy, wilgotny zapach i zmęczony wygląd, który sprawia, że masz wrażenie, jakbyś spał na starym kawałku pianki z wyprzedaży garażowej – to wszystko jest wynikiem codziennego użytkowania, pocenia się i niedokładnego prania. Nawet jeśli regularnie je myjesz klasycznym proszkiem, prawdopodobnie nie jesteś zadowolona z efektu.
Leżenie na miękkim, pachnącym i delikatnym dla skóry ręczniku po orzeźwiającym skoku do morza to jedna z tych małych, ale ważnych chwil letniego szczęścia. Wtedy wszystko jest idealne: słońce nie świeci zbyt mocno, wiatr wieje idealnie, a ręcznik pełni bardziej funkcję łóżka spa niż kawałka materiału, który wieszasz nad balkonem w domu. Ale bądźmy szczerzy – to uczucie nie trwa długo. Po kilku praniach ręczniki plażowe tracą swój magiczny urok. Są twarde, nieprzyjemne w dotyku, a czasem nawet delikatnie pachną... zapomnianym fitnessem?
Czy Twoja biała koszula teraz przypomina bardziej starą serwetkę niż modny dodatek? Żółte plamy, szare tony i uporczywe zabrudzenia – klasyczne problemy z białym praniem, których nie da się naprawić. No chyba, że skorzystasz z jednego z tych przepisów, które pachną cytryną, nostalgią i mądrością.
Ocet. Ten codzienny, niemal nudny przedmiot w spiżarni, którego zazwyczaj używamy do sałatek, kiszenia i okazjonalnej dezynfekcji. Jednak ten niedrogi kuchenny pomocnik kryje w sobie niesamowity potencjał – w świecie prania. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego Twoje ręczniki są twarde jak tektura po praniu lub dlaczego Twoje „białe” pranie robi się coraz bardziej szare z każdym praniem... zdradzimy Ci mały sekret: problemem może nie być detergent, ale to, czego nie używasz.
Jest coś mitycznego w łóżku hotelowym. To jak wspinanie się na chmury, które zostały ręcznie wyprasowane, napełnione świeżością i zdezynfekowane anielskim pyłem. Potem wracasz do domu i zwijasz się w prześcieradła, które wyglądają, jakby przeżyły walkę z kotem i polewanie lemoniadą. Jaka jest różnica? Nie tylko w luksusie, ale i w praktyce. Tajemnice hotelowe są w rzeczywistości zaskakująco możliwe do zrealizowania w domu – bez przemysłowej pralki i bez pani z wózkiem dziecięcym. Jak zatem prać pościel, aby wyglądała jak z Ritz-Carltona i była miękka jak pościel Waldorf Astoria?
Największy błąd przy praniu czarnych ubrań?! Czarne ubrania to ponadczasowa klasyka – zawsze szykowna, zawsze niezawodna. Ale bądźmy szczerzy - po kilku praniach mogą wyglądać bardziej jak "zużyta nostalgia", niż jako wyraz mody. Czy należysz do osób, które nieświadomie sabotują swoją garderobę? Może. Prawdopodobnie. Śmiało - ujawniamy największy błąd i przedstawiamy 10 eleganckich rozwiązań, dzięki którym Twoja czerń pozostanie równie żywa, co Twoja opinia w mediach społecznościowych.
Jeżeli po ostatniej zmianie pościeli spojrzałeś na poszewkę na poduszkę i pomyślałeś, że kiedyś była biała, to nie jesteś sam. Poduszki to często pomijani bohaterowie sypialni – wierni towarzysze snu, ale z czasem stają się miejscem gromadzenia się wszystkiego, co nie powinno mieć kontaktu ze skórą. Pot, tłuszcz, kurz, resztki makijażu i mikroskopijne zanieczyszczenia, o których nie chcemy wspominać, powoli plamią tkaninę i zmniejszają jej świeżość. I choć na pierwszy rzut oka żółknięcie poduszki może wydawać się nieuniknione, istnieje całkowicie naturalny sposób na przywrócenie jej promiennej bieli bez użycia agresywnych środków chemicznych i drogich środków czyszczących.
Czarne ubrania zajmują szczególne miejsce w garderobie – są eleganckie, neutralne, przydatne na każdą okazję i prawie zawsze stanowią najbardziej pochlebny wybór. Problem pojawia się, gdy ponadczasowa czerń po kilku praniach traci swoją intensywność i zmienia się (czyt. blaknie) we wszystkie odcienie szarości. Kto jest winowajcą? Połączenie gorącej wody, silnych detergentów, zbyt częstego prania i niewłaściwego suszenia. Płyny zmiękczające tkaniny również mają swój udział. Zobaczmy - jak sprawić, żeby czarne ubrania pozostały czarne?!
Nie ma nic gorszego niż ta chwila: wyjmujesz z pralki kiedyś eleganckie, niemal filozoficzne czarne dżinsy i odkrywasz, że teraz przypominają raczej mało przekonującą szarość. Kolor, który kiedyś był tak ciemny, jak kryzys egzystencjalny, rozpuścił się gdzieś pomiędzy wirówką a płynem do zmiękczania tkanin. A najgorsze jest to, że stało się to dopiero po drugim praniu! Naszym zdaniem to prawdziwa zbrodnia modowa.