Korzystanie ze smartfona podczas spaceru stało się powszechnym nawykiem. Pojawienie się „zombie”, czyli pieszych zajętych smartfonami, staje się coraz bardziej palącym problemem w ruchu miejskim. Przez nieostrożność ludzi dochodzi do wielu wypadków drogowych. Jakiś czas temu Niemcy odpowiedzieli na to sygnalizacją świetlną podłogową (lampy LED wbudowane w chodnik, które świecą na czerwono i zielono), a w Holandii wynaleźli podobny rodzaj sygnalizacji świetlnej, która odpowiada na wyzwania czasu. Osoby odpowiedzialne prawdopodobnie nie mogą zabronić nam korzystania ze smartfona, ale mogą zapobiec wypadkom...
ruch drogowy
Piesi należą do najbardziej zagrożonych uczestników ruchu drogowego, dlatego dla ich bezpieczeństwa istotne jest korzystanie z obszarów ruchu przeznaczonych do ruchu pieszego. Jednym z nich są przejścia dla pieszych, czyli szerokie, białe linie krzyżowe, które często są pomijane przez kierowców. Dlatego w Holandii stworzyli „zebry”, które świecą.
Przypadkowych przechodniów powitała niezwykła scena na Hagerman Street w Toronto. Luzinterruptus, anonimowa grupa artystyczna z Hiszpanii, która słynie z interwencji w przestrzeni publicznej (podobnie jak nasza Prostoroževka), pokryła ulicę dziesięcioma tysiącami książek!
W tym roku, w dniach 16-22 września 2016 r., po raz kolejny odbędzie się Europejski Tydzień Mobilności. Wydarzenie odbędzie się jednocześnie w wielu miastach europejskich, a jego celem będzie szerzenie znaczenia zrównoważonej mobilności wśród ogółu społeczeństwa. Tegoroczne hasło brzmi: „Inteligentna mobilność gwarancją sukcesu gospodarczego”. W projekcie wezmą udział aż 63 gminy ze Słowenii. Oprócz różnorodnych działań na temat zrównoważonej mobilności, miasto organizuje specjalny „Dzień bez samochodu”, podczas którego gminy zamkną swoje centra miast dla pojazdów mechanicznych.
Ruch jest tworzony przez samochody, nawet w centrach miast. Po tym, jak żyjemy z samochodami od ponad stu lat, a większość miast jest skoncentrowana na samochodach, niektórzy ludzie powoli zaczynają zdawać sobie sprawę, że samochody tak naprawdę nie należą do przestrzeni miejskiej ani do centrum miasta. I skłaniają ich do tego nie tylko przerażające liczby z kroniki i wskaźnik smogu. Samochody po prostu nie są już wygodnym środkiem transportu. W Londynie np. dzisiaj ruch porusza się wolniej niż rower. Przyjrzyjmy się więc, które miasta są na najlepszej drodze do uczynienia samochodu „persona non grata”.
W mieście większość rowerzystów jeździ bez kasków ochronnych, co jest bardzo niebezpieczne. To w centrach miast panuje największe natężenie ruchu i duże ryzyko kolizji.





