fbpx

Fantastic 4: First Steps – Marvel zabiera nas z powrotem do przyszłości

Zdjęcie: Marvel Entertainment

Fantastic Four powraca – i to z hukiem! Finałowy zwiastun długo oczekiwanej przygody Marvela Fantastic Four: First Class jest już dostępny, otwierając zupełnie nowy (i bardzo odważny) rozdział w Marvel Cinematic Universe. Jeśli myśleliście, że MCU nie może was już niczym zaskoczyć – cóż, trzymajcie swoje hełmy kosmiczne.

Fantastic 4: First Steps! W centrum akcji ponownie znajdujemy legendarną czwórkę: genialnego i nieco skupionego na sobie Reeda Richardsa – Mr. Fantastic (oczywiście Pedro Pascal), niewidzialną, ale emocjonalnie widoczną Sue Storm (Vanessa Kirby), gorącokrwistego Johnny'ego Storma – Human Torch (Joseph Quinn), który z łatwością mógłby rozgrzać nawet najzimniejsze sale, i oczywiście solidnego jak granit Bena Grimma – The Thing (Ebon Moss-Bachrach), który nosi serce większe niż jego pięści.

Akcja rozgrywa się w klimacie retro lat 60. – w czasach, gdy skafandry były srebrne, a fryzury na topie – Fantastyczna Czwórka spotyka się po raz pierwszy jako (nieco dysfunkcyjna, ale kochająca się) rodzina i natychmiast wpada w konflikt z siłami galaktycznymi: nadchodzi potężny Galactus, a za nim błyszczy tajemniczy Srebrny Surfer (Julia Garner). Radosny klasyk? Być może. Spektakl? Bez wątpienia.

Kubrick założyłby okulary 3D

Reżyser Matt Shakman i jego zespół stworzyli prawdziwą wizualną ekstrawagancję, która wyraźnie wyrosła z filmów Stanleya Kubricka, braci Fleischer i oczywiście komiksów Marvela. Praktyczne scenografie, elegancko przestarzałe skafandry kosmiczne i estetyka krzycząca „retro to nowa nowoczesność” tworzą wrażenie, że wpadliśmy do równoległego wszechświata – takiego, w którym nauka i styl są równie ważne.

„Dzięki temu filmowi chcemy przybliżyć widzom magię pierwszych komiksowych historii, jednocześnie tworząc coś zupełnie świeżego i nieoczekiwanego” – wyznał Shakman. Tłumaczenie: bądźcie przygotowani na nostalgiczne złamane serce i kilka lat świetlnych wyobraźni.

Zdjęcie: Marvel Entertainment

Nowa era, stara chemia

Fantastyczna 4: Pierwsze kroki nie są tylko preludium do Marvel Phase 6 (tak, już tam jesteśmy!), ale także ciepłą, pełną akcji i błyszczącą odą do zespołu, który wielokrotnie udowodnił, że największe bitwy toczą się w rodzinie. Akcja? Pewnie. Humor? Nie martw się, The Human Torch ma mnóstwo zapalniczek. Ale tym, co naprawdę się wyróżnia, jest chemia między postaciami — autentyczna, lekko chaotyczna i bardzo warta obejrzenia.

Fani starych komiksów dostaną mnóstwo nawiązań do klasyki, a nowi widzowie otrzymają idealny punkt wyjścia do podróży do galaktyki Marvela. Film obiecuje spektakularne sceny, dowcipne dialogi i charyzmę, której nie wstydziłby się nawet sam Tony Stark (gdyby nadal żył – przynajmniej w tym uniwersum).

Zdjęcie: Marvel Entertainment

Gotowi do startu?

Fantastyczna 4: Pierwsze kroki trafi na duży ekran 23 lipca – więc to idealny moment, aby zrobić sobie przerwę od letniego upału (lub rodzinnych wakacji) w kinie. Kup bilety, przygotuj się na kosmiczną podróż i pamiętaj – czasami trzeba zrobić jeden wielki krok wstecz do lat 60., aby Marvel mógł pójść naprzód.

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.