Jeśli myśleliście, że H&M oczarowało nas swoją kolekcją jesień/zima 2025, poczekajcie na drugi rozdział. Ze świeżym, pewnym siebie tonem i nutą dekadencji, druga część kolekcji kontynuuje historię, która rozpoczęła się od silnej obecności na London Fashion Week. Teraz jednak nabiera tempa: z odważniejszymi krojami, bardziej wieczorowymi klimatami i modowymi elementami, które mówią – nawet bez słów.
Druga fala Kolekcje H&M Kolekcja jesień/zima 2025 to nie tylko kontynuacja – to ewolucja. O ile pierwsza część kolekcji wyznaczała kierunek, o tyle druga to prawdziwe crescendo: miejski glamour w strojach wieczorowych, z wyrazistymi sylwetkami, zwiewnymi fakturami i momentem „nie wierzę, że to H&M”. I w tym tkwi sedno – to nie są ubrania podążające za trendami, ale takie, które tworzą nastrój. Każdy z osobna. A wszystkie razem? Film noir z nutą blasku.
Rozdział drugi: Kiedy ulice miasta zamieniają się w sceny mody
Drugi rozdział kolekcji jesień/zima 2025 to wszystko, czego mogą chcieć znawcy mody, aby przejść z dnia do wieczoru – bez konieczności wychodzenia z domu. Inspiracja? Życie nocne w mieście, która nigdy nie jest statyczna: od futurystycznych neonowych cieni po tajemnicze sylwetki na marzycielskich chodnikach. Rezultatem jest kolekcja, która łączy kinowa elegancja i energii miejskiej.
Do kluczowych elementów należą:
-
- Wyrazista skóra:w formie płaszczy i kurtek, które przypadłyby do gustu nawet głównemu antagonisty w filmie o Bondzie.
- Sztuczne futro, który jest nie tylko miękki, ale także całkowicie etyczny – i wygląda na droższy, niż jest w rzeczywistości.
- Sukienki slip z płynnym połyskiem, który krzyczy kolacja w barze na dachu – nawet jeśli zdecydujesz się na zwykłe croissanty.
- Kurtki z ostrymi ramionami – bo czasami potrzebujemy wsparcia modowego, nie tylko emocjonalnego.
Ale co najważniejsze? Wszystko jest zaprojektowane tak, aby warstwy, adaptuje i ulepszaEliana Masgalos, szefowa działu projektowania odzieży damskiej w H&M, mówi, że kolekcja narodziła się z pomysłu na płynny dzień w wielkim mieście: „To elementy, które muszą poruszać się razem z Tobą – od jasności do ciemności, od porannej rutyny do nocnej charyzmy. Drugi rozdział odzwierciedla blask i indywidualność”.
Od wybiegu do miejskiej dżungli – Rozdział drugi jest tutaj, aby ubrać Cię na obie okazje
Jeśli wahasz się między pragnieniem wieczorowego blasku a potrzebą praktyczności w ciągu dnia, druga część kolekcji da Ci wolność. To jak wielofunkcyjny zestaw do garderoby: pracuj w ciągu dnia, błyszcz w nocy. I to właśnie ta dwoistość sprawia, że jest ona współczesna – idealna dla każdego, kto nie ma czasu na trzykrotną zmianę ubrań dziennie, ale mimo to chce wyglądać, jakby właśnie zszedł z wybiegu.
Podczas London Fashion Week ubrania z drugiego rozdziału nosiły już takie ikony jak Romeo Beckham, Paloma Elsesser, Amelia Gray i Lila Moss, a wśród publiczności siedziały Emily Ratajkowski, Little Simz i ASAP Nast – co samo w sobie jest wystarczającą oznaką: kolekcja ma potencjał kultowyale na tyle przystępne cenowo, że nie musisz zaciągać kredytu hipotecznego na mieszkanie.
Kampania, która przemawia językiem ruchu i pewności siebie
W kampanii, która towarzyszy drugiej części kolekcji, występują Mona Tougaard, Vittoria Ceretti, Alex Consani, Sora Choi i Angelina Kendall. Ulice stały się sceną mody, a ruch nową pozą. Fotograf Anthony Seklaoui i reżyser Mitch Ryan tchnęli życie w kolekcję – nie statyczną, ale podążającą za rytmem miasta.
Wizualna opowieść płynie od dnia do nocy, z intensywnością, którą czujesz – nie tylko widzisz. I choć kolekcja ma wyraźne wieczorowe akcenty, to moda, która nie czeka na zaproszenie. Po prostu ją zakładasz – i wchodzisz.
Podsumowanie: Rozdział drugi. Więcej blasku. Więcej Ciebie.
Kolekcja H&M Jesień/Zima 2025 to nie pojedyncza kolekcja – to historia w dwóch aktachA ten drugi akt? Jest bardziej dramatyczny, bardziej pewny siebie i nie kryje chęci bycia zauważonym. Nie ze względu na logo, ale na efekt. A jeśli moda odbiera mu prawo do wyrażania siebie – odbiera mu je również.