Miasto bogatego dziedzictwa, różnorodności kulturowej, inspirujących trendów i bezkompromisowego kosmopolityzmu. Wszystko to jest Amsterdam, którego magicznego ducha Jack Fisher udało się uchwycić w filmie „Amsterdam w ruchu”.
Amsterdam już dawno wykroczyło poza wyobrażenie, w którym młodzi ludzie chodzą do kawiarni, a mężczyźni na imprezę w dzielnicy czerwonych latarni. Wioska rybacka przy ujściu rzeki Amstel, które przekształciło się w największe planowane miasto w Europie Północnej, przynosi dziś wiele fascynujących przeżyć. Film stworzony przy użyciu zaawansowanej techniki fotografii skokowej z poruszającą się kamerą na odległość (hiperpoślizg), oferując w ten sposób prawie 2,5-minutowy widok na kręte kanały rzeczne, brukowane uliczki z oszałamiającymi budynkami i rozległe kwitnące parki. Niezależnie od tego, czy wyruszamy w podróż najpopularniejszym środkiem transportu, rowerem i łodzią, czy też pieszo, na każdym kroku możemy spodziewać się otwartej gościnności, a w efekcie delikatnego zakochania się w mieście, które jest trudne zapomnieć.