Co otrzymasz, łącząc obsesję IKEA na punkcie płaskich pudełek, szczyptę skandynawskiej magii designu i… klucz imbusowy? Nie, to nie kolejna szafka, która będzie działać Ci na nerwy. Otrzymujesz ÖDLEBLAD – dramatyczną, estetyczną i koncepcyjną lampę, która śmiało umieszcza dawno zaniedbany kawałek metalu w samym sercu atmosfery. I to bez ani jednej śrubki. Wreszcie coś z IKEA, co nie wymaga medytacji przed montażem.
ÖDLEBLAD to coś więcej niż tylko ciekawa lampa – to artefakt współczesnego designu, który przypomina nam, że wielkie idee można znaleźć w przedmiotach codziennego użytku. Zaprojektowana jako trójwymiarowa oda do skromnego klucza imbusowego, ta lampa z forniru brzozowego łączy w sobie przemyślaną konstrukcję, trwałość i radosny charakter. W świecie, w którym zazwyczaj myślimy o świetle jako o czymś, co po prostu włączamy, IKEA oferuje lampę, którą najpierw składamy, potem podziwiamy – i dopiero wtedy włączamy.
Manifest projektowy z nutą ironii
ÖDLEBLAD składa się z 60 identycznych elementów, z których każdy ma kształt stylizowanej interpretacji klasycznego klucza imbusowego. Bez śrub, bez kleju, bez pęknięć – po prostu idealna geometria, która łączy się jak origami dla dorosłych. A kiedy mówimy „zmontowane”, nie mamy na myśli słynnego maratonu IKEA z gubionymi śrubami i krzykami o 23:47. Elementy są wstępnie zmontowane w pięć modułów, które następnie po prostu – zatrzaskując – tworzą idealną kulę świetlną.
Ale po co klucz imbusowy? Cóż, w tym tkwi geniusz tego pomysłu. Klucz imbusowy to najbardziej IKEI-owy gadżet – nieunikniony, tani i odpowiedzialny za więcej kryzysów w związku niż zapomniane rocznice. Teraz ten sam klucz staje się centralnym elementem dekoracyjnym. IKEA subtelnie żartuje z siebie, jednocześnie podnosząc wartość przedmiotu codziennego użytku do rangi obiektu estetycznego. Genialne i zabawne.
Materiał? Bez kompromisów. Prawdziwy fornir brzozowy nadaje lampie ciepły, niemal organiczny charakter – jakby została wykonana ze skandynawskiego drewna i skandynawskiej filozofii. Po włączeniu światła kula rozbłyska delikatnym blaskiem, który delikatnie prześwituje przez naturalny materiał. Rezultatem jest światło, które zmiękcza przestrzeń, nie nachalnie krzycząc mocą LED futurystycznego biura.
Więcej niż lampa – deklaracja designu
ÖDLEBLAD to nie tylko piękny przedmiot. To refleksja na temat designu przyszłości: inteligentnego designu, który redukuje ilość odpadów, szanuje materiały i jednocześnie opowiada historię. Bez zbędnych łączników, metalowych akcesoriów, plastiku – tylko precyzyjnie wyprofilowane elementy, które składają się w świetlisty symbol oszczędności w projektowaniu.
Projektant David Wahl znany jest z przekładania funkcjonalności na estetykę – jego poprzednie produkty, takie jak oczyszczacz powietrza STARKVIND, dowodzą, że potrafi pogodzić formę z przeznaczeniem. Z ÖDLEBLAD idzie o krok dalej: prezentuje nam lampę, która myśli o swoim istnieniu. To lampa, która nie jest cichym towarzyszem w przestrzeni, lecz pewnym rozmówcą.
Światło, które będziesz chciał pokazać (i wyjaśnić)
ÖDLEBLAD to nie lampa, którą kupuje się i zapomina. To coś, co pokazuje się gościom, gdy przychodzą po raz pierwszy: „Widzisz tę lampę? Złożyłem ją sam. I tak, jest zrobiona z kluczy imbusowych”. IKEA nie sprzedaje Ci więc tylko lampy – sprzedaje Ci historię, doświadczenie, estetykę, a może nawet odrobinę terapeutycznej cierpliwości.
Będzie dostępny od października w wybranych sklepach IKEA i online. A jeśli kusi Cię coś innego, coś z duszą, coś, co świeci i przemawia – po prostu musisz sprawić sobie przyjemność tym światłem. Bez klucza imbusowego, tym razem naprawdę.
