Chodzenie to prawdopodobnie najbardziej przystępna forma ćwiczeń, jaką znamy. Nie potrzebujesz karnetu na siłownię, specjalnego sprzętu ani wymówek – wystarczą nogi i kilka minut. Przez lata liczba 10 000 kroków dziennie była reklamowana w świecie zdrowia jako święty Graal dobrego samopoczucia. Ale to nie cud nauki, a chwyt marketingowy – wynalezienie krokomierza Manpo-Kei w latach 60. XX wieku w Japonii. Dlaczego dziś wszyscy mówią o nowym rodzaju chodzenia – chodzi o chodzenie po japońsku?
Dlaczego Japonia? pieszy Działa inaczej? Dziś wiemy, że nauka myśli nieco inaczej. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Granadzie (2023) pokazuje, że aby zauważalnie zmniejszyć ryzyko przedwczesnej śmierci, wystarczy spożyć około 8000 kroków dziennieOznacza to, że nie trzeba spacerować przez półtorej godziny każdego dnia – czyli tyle, ile przeciętnej osobie zajmuje dotarcie do tych mitycznych dziesięciu.
I tu właśnie pojawia się ona na scenie. Japoński spacer – metoda spopularyzowana przez trenera fitness Eugene'a Teo, która według niego przynosi 10 razy więcej korzyści jak klasyczny 10 000 kroków.
Jak działa chodzenie „zen turbo”: japoński sposób chodzenia
Japoński chód opiera się na interwałach:
-
- 3 minuty powolnego marszu (maksymalna wydolność tlenowa około 40 %),
- 3 minuty szybkiego marszu (maksymalna pojemność około 70 %),
- i powtórz ten cykl pięciokrotnie – bez przerwy.
Grupa, która praktykowała tę metodę cztery razy w tygodniu, osiągnęła imponujące wyniki badania:
-
- +13 % większa siła mięśni ud,
- +17 % bardziej elastyczne kolana,
- +8 % wyższa wydolność tlenowa,
- wyraźnie obniżone ciśnienie skurczowe krwi.
Kiedy liczby opowiadają swoją historię
Różnica między zwykłym spacerem a japońskim spacerem jest aż nadto oczywista:
Zwykłe chodzenie (30 minut)
-
- 2,12 km
- 3000 kroków
- średnie tętno: 85/min
- 157 spalonych kalorii
Japoński spacer (30 minut)
-
- 2,94 km
- 3500 kroków
- średnie tętno: 86/min (z skokami do 104)
- 211 spalonych kalorii
Ten sam czas, ale o prawie kilometr dłuższy dystans, większe wydatki energetyczne i większa zmienność rytmu serca – to wyraźne oznaki efektywniejszego treningu.
Dlaczego japoński chód naprawdę działa
Spacer interwałowy pobudza organizm w sposób, do którego zwykły spacer nie jest nawet zbliżony. Dr Elroy Aguiar z Uniwersytetu Alabamy wykazał w badaniu (2024), że może on… tylko jedna minuta intensywnych ćwiczeń dziennie znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego (połączenie wysokiego ciśnienia krwi, cukru i niezdrowych tłuszczów we krwi).
Dodatkowe badania wskazują, że chodzenie z 100 kroków na minutę osiąga już umiarkowaną intensywność – czyli próg, po przekroczeniu którego zaczynają pojawiać się poważne korzyści zdrowotne.
Minimalistyczna formuła dla świetnej sylwetki
Jeśli cztery razy w tygodniu będziesz chodzić po japońsku, już spełniasz zalecenia Światowa Organizacja Zdrowia:150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej tygodniowo. Dodaj do tego dwa krótkie treningi siłowe (bez obaw, podnoszenie toreb z zakupami też się liczy), a otrzymasz kompletny, minimalistyczny program treningowy – bez sprzętu, bez abonamentów i bez wymówek.
Filozofia „kaatsu” i japońskie podejście do treningu
Japoński sposób chodzenia dobrze wpisuje się w japońską filozofię treningu, którą również ucieleśnia ta metoda. kaatsu – dosłownie „dodatkowe ciśnienie”. To zasada, zgodnie z którą, kontrolując przepływ krwi do mięśni, osiągamy większy efekt treningowy w krótszym czasie. Podstawowa idea jest prosta: nie trenować dłużej, ale trenować mądrzej.
Japoński chód również podąża za tym duchem – zamiast maszerować godzinami, korzystaj z krótkich interwałów, które pobudzają organizm do większej adaptacji, zwiększają wydatek energetyczny i jednocześnie utrzymują świeżość umysłu. W obu przypadkach chodzi o to, maksymalny efekt przy minimalnym nakładzie – coś, co brzmi jak idealne rozwiązanie w obliczu szybkiego tempa współczesnego życia.
Więcej niż tylko chodzenie
Prawdziwy urok japońskiego chodu tkwi nie tylko w tempie, ale także w postawie i świadomości ruchu. Ramiona są rozluźnione, kręgosłup długi i wydłużony, a wzrok skierowany przed siebie. Kroki są lekko wydłużone, ale nigdy wymuszone, ruch pochodzi z rdzenia ciała, a oddech jest głęboki, rytmiczny i zsynchronizowany z krokami.
W Japonii nie jest to zarezerwowane tylko na niedzielne spacery. Wiele osób praktykuje to w drodze do pracy, w przerwach lub jako sposób na relaks po stresującym dniu. Udowodniono, że regularne ćwiczenia:
-
- poprawia postawę,
- przyspiesza metabolizm,
- obniża poziom kortyzolu (hormonu stresu),
- przyczynia się do utraty wagi,
- poprawia koncentrację i jasność umysłu.
Wnioski: Kiedy mniej znaczy więcej
Japoński chód to dowód na to, że nie potrzebujesz drogiego sprzętu, maratonów ani planu narzuconego przez aplikację fitness, aby być zdrowym i dobrze się czuć. Czasami wystarczy pół godziny rytmicznego marszu, przeplatanego wolnymi i szybkimi krokami – i nagle uświadamiasz sobie, że zrobiłeś dla swojego ciała więcej niż cały dzień włócząc się po centrum handlowym.