Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektórzy ludzie w cudowny sposób napełniają swoje konta bankowe, podczas gdy Twoje pieniądze uciekają szybciej niż Wi-Fi w windzie? Nie chodzi tu tylko o odziedziczenie miliona dolarów czy wygraną na loterii. Kluczem są często małe, codzienne decyzje, które można łatwo naśladować – bez stresu, bez dodatkowych studiów ekonomicznych i bez cudownych inwestycji w kryptowaluty.
rozwój osobisty
Kiedy dobre staje się irytujące.
Ile razy podejmowano decyzje tylko po to, aby zadowolić innych? Ile razy wybrano odpowiedź bezpieczniejszą, mniej odważną, bardziej oczekiwaną? Ile marzeń przepadło, zanim zdążyły się urzeczywistnić?
Czy często zastanawiasz się, czy jesteś wystarczający? Czy Twoja wartość naprawdę opiera się na tym, ile dajesz innym, ile osiągasz i jak bardzo jesteś akceptowany?
Dlaczego, mimo wszelkich starań, masz wrażenie, że nie robisz postępów, że utknąłeś w miejscu? Żyć w błędnym kole, obserwując jak inni osiągają swoje cele, podczas gdy Tobie sukces nieustannie się wymyka?
Przekonujesz samą siebie, że on cię kocha. Dlaczego Twoje działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów? Jeśli znajdujesz się w takim wirze myśli, najwyższy czas się zatrzymać i stawić czoła prawdzie.
Czy kiedykolwiek wpatrywałeś się w przestrzeń i zastanawiałeś się, po co w ogóle to robisz?
Czy kiedykolwiek wpadłeś we własną pułapkę? Miłość może być cudowna. Pełen nadziei. Ale jednocześnie może być twoim największym wrogiem.
Tak, byłaś. Zapomniałeś?
Czy kiedykolwiek słyszałeś, że jesteś zbyt emocjonalny, że zbyt szybko okazujesz swoje uczucia, a może nawet, że jesteś „za bardzo” emocjonalny? Czy zastanawiasz się, czy kiedykolwiek znajdziesz kogoś, kto doceni twoją szczerość i intensywność?
Czy kiedykolwiek czułeś, że życie wystawia cię na próbę? Żeby cię kopać i ciągnąć na wszystkie strony, aż upadniesz? Dlaczego najgorsze doświadczenia często niosą ze sobą najcenniejsze lekcje?
Spójrz na swój portfel. Sprawdź swoje konto bankowe. Wyraz twarzy, który widzisz, nie jest przypadkowy – jest on bezpośrednim odzwierciedleniem twojego stosunku do pieniędzy. Jeśli nie ma tam liczb, które by cię zadowoliły, to gospodarka nie ma problemu, to nie jest wina twojego szefa ani rządu. Problem tkwi w twojej głowie. Jak przyciągnąć bogactwo?











