Podczas gdy świat wciąż debatuje, czy samochody elektryczne rzeczywiście stanowią przyszłość, chiński BYD trafił w sedno i udowodnił, że przyszłość nie jest jedynie bliska – ona już tu jest. Ich nowa technologia szybkiego ładowania obiecuje naładowanie akumulatora pojazdu elektrycznego szybciej, niż trwa znalezienie odpowiedniego kabla ładującego w bagażniku. Tak więc - szybkie ładowanie samochodu elektrycznego wejdzie do produkcji seryjnej w przyszłym miesiącu.
Mobilność elektryczna
Renault reaktywuje legendarną piątkę w zupełnie nowej, elektrycznej wersji – i to w sposób, który pozostawia Cię bez tchu. Renault 5 Turbo 3E to nie tylko hołd dla legendy rajdów, ale także prawdziwa rakieta drogowa. Dzięki mocy 536 koni mechanicznych (400 kW), oszałamiającemu momentowi obrotowemu 4800 Nm i rozpędzeniu od 0 do 100 km/h w ciągu trzech sekund, ten elektryczny „miniaturowy supersamochód” jest gotowy wstrząsnąć światem wysokowydajnych pojazdów elektrycznych.
Gdy myślimy o najbardziej ekologicznym samochodzie na świecie, zapewne wyobrażamy sobie jakiś futurystyczny pojazd napędzany energią słoneczną lub Teslę z technologią nowej generacji. Ależ nie! Zwycięzca prestiżowego ADAC Ecotest 2024 pochodzi z Francji i nosi nazwę, którą znamy od dziesięcioleci - Peugeot E-208!
Gdy myślimy o klasycznych brytyjskich samochodach sportowych, od razu przychodzą nam na myśl takie legendy jak Jaguar E-Type, Lotus Elise czy Triumph, słynące z lekkości, precyzji prowadzenia i czystej przyjemności z jazdy. Były motoryzacyjnym odpowiednikiem ręcznie szytej angielskiej kurtki – ponadczasowym i eleganckim. Przyjrzyjmy się modelom Longbow Speedster i Roadster.
Mercedes-Benz rzucił wyzwanie, prezentując nowego Mercedesa-Benz CLA 2025. Napęd elektryczny z dwoma rozmiarami baterii – 58 kWh i 85 kWh – przyspieszenie od 6,7 do 4,9 sekundy do 100 km/h i prędkość maksymalna około 210 km/h w wersji elektrycznej, hybryda z silnikiem 1,5 litra i systemem 48 V oraz sztuczna inteligencja, która mogłaby przyćmić nawet najlepsze wizje science fiction – wszystko to zostało stłoczone w jednym modelu, który ma stać się pierwszą gwiazdą nowej rodziny pojazdów na platformie MMA (Mercedes Modular Architecture).
Toyota ruszyła dziś w trasę z nowinkami elektrycznymi, które zachęcą wiele osób do wstania – lub przynajmniej do zasiadania za kierownicą. Wprowadzili zupełnie nową Toyotę C-HR+, model elektryczny z napędem akumulatorowym, który obiecuje wstrząsnąć klasą kompaktowych crossoverów. Jeśli myślisz, że Toyota spoczęła na laurach w dziedzinie hybryd, to się mylisz. Ten samochód jest dowodem na to, że Japończycy wciąż potrafią zaskakiwać – i to ze smakiem.
Jeśli uważasz, że Range Rover Sport SV to już szczyt prestiżu i wydajności, to Range Rover Sport SV Park City Edition z 2025 roku zabierze Cię jeszcze dalej – może nawet z nartami. Ta niezwykle ekskluzywna wersja zostanie wyprodukowana w zaledwie trzech egzemplarzach i stanowi hołd dla miłośników luksusowego terenu, prędkości i alpejskich szczytów. Poza tym, czy jesteś prawdziwym właścicielem Range Rovera, jeśli nie parkujesz go przed prywatnym domkiem w Aspen lub St. Moritz?
Jeśli myślisz, że elektryczne pick-upy nie nadają się do poważnych testów terenowych, przygotuj się na niespodziankę. Chevrolet zaprezentował koncepcyjny model Chevrolet Silverado EV ZR2 Off-Road – prawdziwego terenowego potwora o mocy 1100 koni mechanicznych (820 kW) i wytrzymałej technologii wyścigowej. Czy elektryczność naprawdę może rządzić wyścigami pustynnymi? Oczywiście, że tak.
Toyota zaprezentowała w Chinach model bZ3X, elektryczny SUV, który wywołał prawdziwą euforię swoją ceną wynoszącą około 14 000 euro, zasięgiem do 660 kilometrów i mocą 204 koni mechanicznych. W ciągu jednej godziny złożono ponad 10 000 zamówień, co doprowadziło do zawieszenia serwerów firmy!
Honda pokazała, że poważnie podchodzi do chińskiego wyścigu pojazdów elektrycznych, prezentując nowy elektryczny SUV S7. Z zasięgiem większym niż Model Y Tesli i niższą ceną, samochód ten byłby prawdziwym hitem nawet poza Chinami. Niestety, nadal jest to rozwiązanie dostępne wyłącznie na największym rynku samochodowym świata.
Tesla od dawna jest synonimem nie tylko samochodów elektrycznych, ale także innowacji, które zmieniają świat mobilności. Teraz zbliża się nowy kamień milowy: Model Q, często nazywany Modelem 2, który ma stać się niedrogim wejściem do ekosystemu Tesli. Oczekuje się, że premiera odbędzie się w pierwszej połowie 2025 roku, a obietnice ceny poniżej 30 000 euro z uwzględnieniem dopłat sprawiają, że samochód ten już teraz jest gorącym tematem. Co o nim wiemy i czy rzeczywiście sprosta wysokim oczekiwaniom? Przyjrzyjmy się szczegółom.
No i jesteśmy tu. Telo Trucks, kalifornijska firma prowadzona przez trójkę przyjaciół – Jasona Marksa, Forresta Northa i Yvesa Béhara – wypuściła na rynek coś, co wygląda na owoc miłości Mini Coopera i ciężarówki przygodowej. Jak twierdzą producenci, nadwozie MT1 to elektryczny samochód ciężarowy o niewielkich rozmiarach, mierzący 3,86 metra (152 cale) długości, 1,85 metra (73 cale) szerokości i 1,68 metra (66 cali) wysokości. Jest to wystarczająca wysokość, aby zaparkować go w mieście, nie martwiąc się o każdy zakręt. I tak, właśnie o to chodzi – mały, ale potężny, jak ten facet na siłowni, który podnosi dwa razy więcej od ciebie, ale jest o połowę mniejszy.