Niemieckie samochody kiedyś uchodziły za nietykalne. Mercedes-Benz, z gwiazdą na masce, był synonimem prestiżu, precyzji i inżynierskiej perfekcji. Ale dziś, gdy branża zmaga się z globalną konkurencją, wysokimi kosztami i błędnymi decyzjami strategicznymi, niemieccy potentaci motoryzacyjni zdają się podążać ścieżką, którą kiedyś podążała Nokia – od króla rynku do zaledwie przypisu w podręcznikach historii. Niemieckie marki samochodowe znajdują się w stanie wyraźnego upadku. Czy cokolwiek może je uratować?  
Samochody
Wyobraź sobie Mustanga, który nie tylko ryczy prosto, ale tańczy jak łyżwiarz, który właśnie odkrył turbodoładowanie. Ford połączył siły z RTR Vehicles, aby stworzyć pakiet Mustang EcoBoost RTR na rok 2026 – pierwszy fabryczny Mustang stworzony do driftu. To nie tylko samochód, to list miłosny do drifterów, z nutą cynizmu i mnóstwem radości. Przygotuj się na taniec, w którym opony są ofiarami, a paliwo Twoim najlepszym przyjacielem. 
Zanim wszystko zdradzę, przewiń tekst – by zaprosić Cię do snu. Wyobraź sobie SUV-a, który pachnie pustynnym wiatrem, błotem i wolnością – ale jest na tyle mały, że nie ma problemu z miejscami parkingowymi. Toyota ma ujawnić tę wizję 20 października 2025 roku, kiedy światło dzienne ujrzy nowy Land Cruiser FJ – „mały bohater off-roadu”, który ma łączyć nostalgię z rzeczywistością. Nakreślmy scenę: widok z przodu, solidna linia, wysokie zawieszenie, wygląd „ostrzegawczego charakteru”. Ale jakie liczby przemawiają za tym charakterem? Postawmy na pół realizm, pół ambicję. 
Ford Bronco Sport to „młodszy brat” legendarnego Bronco, który nie tylko chce się przyglądać z tyłu – a teraz ma nową, błyszczącą wersję: pakiet Bronze na rok modelowy 2026. I powiedzmy sobie szczerze, w świecie, w którym SUV-y coraz częściej przypominają odświeżone kombi z wyższym dachem, Bronco Sport jasno mówi tym pakietem: „Wciąż jestem za akcją – i to w stylu”. 
Geely Starray 2.0T AWD jest jak ten nieznany zespół, który przyćmiewa główne gwiazdy na koncercie – pozornie skromny, ale gdy się go pozna, zachwyca. Ten chiński SUV klasy C z 238 końmi mechanicznymi, najwyższej klasy wyposażeniem i ceną, która nie zmusza do sprzedaży nerki, dowodzi, że Geely nie jest już tylko budżetową alternatywą, ale poważnym graczem. Jako ktoś, kto w ostatnich latach jeździł znaczną częścią „obecnej floty” samochodów na drogach, mówię: ten samochód ma swój własny charakter. Przekonajmy się, dlaczego warto poświęcić mu czas – przeczytać ten artykuł – a może nawet rozważyć jego zakup.  
Jeep Grand Wagoneer zawsze był synonimem amerykańskiego luksusu na kołach – to samochód, który parkujesz przed swoim wiejskim domem i patrzysz, jak sąsiedzi wzdychają z kieliszkiem bourbona. Teraz, w 2026 roku, powraca z nową, zelektryzowaną duszą i pod jedną nazwą: Grand Wagoneer. 
Tesla podjęła decyzję, którą każdy konsultant biznesowy nazwałby racjonalną, wprowadzając nowy Model Y Standard. Uprościła ofertę, zmniejszyła złożoność produkcji i zwiększyła dostępność swojego bestsellerowego elektrycznego samochodu. Podstawowy Model Y Standard kosztuje teraz 39 900 euro, a kolejny – Long Range Premium – 49 900 euro. Za jednym zamachem wersje średniej klasy, które oferowały mniejszy akumulator, ale wyposażenie premium, zniknęły z oferty za około 44 900 euro. 
Zaktualizowany Lynk & Co 01 (2025) oferuje bardziej wyrazisty design, więcej technologii i ulepszony napęd hybrydowy typu plug-in. W praktyce jest to kompaktowy SUV z zasięgiem elektrycznym do 75 kilometrów, mocą systemową 276 KM i momentem obrotowym 535 Nm. Z wersją wyposażenia More konkuruje z najlepszymi w swojej klasie – Volvo XC40, VW Tiguan i Toyotą RAV4. 
Nowe BMW M2 Turbo Design Edition w kolorze Alpine White, z ręcznie malowanymi pasami Motorsport i sześciobiegową manualną skrzynią biegów oddaje ducha modelu Turbo 2002 z lat 70. — nie każdemu, ale tym, którzy kochają ekscytujące połączenie nostalgii i nowoczesnej technologii. 
W świecie, w którym ekrany, asystenci i cyfrowe systemy bezpieczeństwa stały się codziennością, Capricorn 01 Zagato rzuca wyzwanie: „A co, gdyby było inaczej?”. Ten samochód nie jest efektownym pokazem technologii, ale refleksją na temat siły napędowej, estetyki, dłoni ściskającej kierownicę i duszy odczuwającej nacisk asfaltu. 
Aston Martin ewidentnie nie może przestać – i szczerze mówiąc, nikt nie chce. Po wprowadzeniu w tym roku modeli DBX S i Vantage S, brytyjska marka zaprezentowała teraz Astona Martina DB12 S, swoją najnowszą gwiazdę wśród sportowych coupé. Nowy model to nie tylko modyfikacja wizualna, ale poważny zastrzyk mocy i inżynieryjnej finezji, dzięki któremu Aston Martin chce udowodnić, że wciąż potrafi przekraczać granice między elegancją a brutalnością. 
Wyobraź sobie, że bierzesz Range Rovera z początku tysiąclecia – tego, który już jest królem luksusowych SUV-ów – i cofasz go do czasów, gdy samochody miały jeszcze duszę, a nie tylko ekrany i czujniki. Velvet MotorworksEstońscy czarodzieje za kierownicą robią właśnie to: wzięli trzecią generację (L322) i przekształcili ją w coś, co emanuje nostalgią, ale jednocześnie kipi nowoczesną mocą. Range Rover Reimagined to nie tylko renowacja, to odrodzenie – z nutą ironii, bo kto by pomyślał, że „stare” stanie się nowym trendem? Ale hej, w świecie, w którym nowe SUV-y przypominają raczej smartfony na kołach, ten analogowy klimat to prawdziwa gratka. Przygotuj się na jazdę, która poprowadzi Cię przez błoto i autostradę, nie rezygnując ze stylu. 











