Wszyscy wiemy, kiedy ma miejsce sytuacja rynkowa. W dzisiejszych czasach wszędzie panuje bezwzględna konkurencja, dlatego aby przetrwać, trzeba się wyróżnić. Smartwatch Ritot jest projekcją tej mentalności. Dosłownie. To zegarek, który nie wyświetla danych na ekranie tak, jak jesteśmy przyzwyczajeni (o ile w ogóle można mówić o przyzwyczajeniu do inteligentnych zegarków), bo go w ogóle nie ma, a jedynie rzutuje informacje na naszą rękę.
Urządzenia do noszenia
Niedawno pojawiły się smartwatche z Androidem, takie jak Moto 360 i LG G Watch. To pierwsze modele, które aspirują do kształtu klasycznego męskiego zegarka i nie wyglądają jak małe telefony na nadgarstku. Zespół niemieckiej firmy Curved zaprezentował na zlecenie luksusowej firmy Rolex bardzo atrakcyjną koncepcję klasycznego męskiego zegarka z inteligentnym interfejsem.
Google oficjalnie wkroczyło w świat smartwatchów, wprowadzając Android Wear, system operacyjny przeznaczony dla urządzeń ubieralnych. Początkowo system będzie dostępny dla producentów inteligentnych zegarków, ale można stwierdzić, że Google chce prymatu w tej dziedzinie, o czym świadczą wszystkie jego projekty z zakresu technologii wearable.
W tym tygodniu Samsung nie tylko zaprezentował ulepszoną wersję wprowadzonego na rynek pół roku temu inteligentnego zegarka Gear, ale zaimponował nam dwoma nowymi zegarkami: Gear 2 i Gear 2 Neo. Jakby tego było mało, rozpalił nas także fakt, że wraz z nimi na rynek wchodzi inteligentna bransoletka sportowa Gear Fit.
Plotki i badania na temat Google Watcha po raz kolejny krążyły po Internecie i nie ustały od 2011 roku, kiedy Google opatentował swoje rozwiązanie i projekty szeregu certyfikatów patentowych na inteligentny zegarek.
Rynek „inteligentnych zegarków” rozwija się bardzo szybko. Duże firmy, takie jak Samsung i HTC, wprowadziły już kilka modeli, a już szykują nowe.