Apple zaprezentowało dziś w Cupertino iPhone'a 17 Pro Max, którego aluminiowa rama skrywa komorę parową do chłodzenia, której pozazdrościłyby superkomputery. Z 6,9-calowym wyświetlaczem lśniącym jak słońce o północy (do 3000 nitów) i aparatem, który rejestruje 8-krotny zoom bez najmniejszego problemu, to urządzenie dla tych, którzy chcą wszystkiego – i za to płacą. Ironia losu? Twój stary iPhone będzie teraz wyglądał jak starożytny artefakt, a nowy obiecuje przyszłość, w której sztuczna inteligencja będzie Twoim najlepszym przyjacielem. Ale za 1199 euro (1310 dolarów) zadajemy sobie pytanie: czy to ulepszenie, czy po prostu kolejna warstwa aluminium wokół tego samego jabłka?
Smartfony
W świecie, w którym smartfony po zakupach stały się tak grube, jak portfel, Apple zaprezentowało dziś iPhone'a 17 Air – urządzenie cienkie jak papierowa torba i potężne jak podwójny ekspres do kawy. Z 6,5-calowym wyświetlaczem, procesorem A19 Pro i ceną wywoławczą od 1099 euro (1099 dolarów), ten model to połączenie elegancji i technologicznego szaleństwa, które zachwyci miłośników minimalizmu. Przeczytaj wszystkie szczegóły, dlaczego iPhone 17 Air może być najlepszym kompromisem między stylem a funkcjonalnością.
Już tylko kilka godzin dzieli nas od wydarzenia Apple „Awe Dropping”, a świat technologii jest w napięciu. Główne gwiazdy wieczoru – iPhone 17 (w tym lekki iPhone 17 Air), Apple Watch Series 11 i AirPods Pro 3 – są już praktycznie potwierdzone. Jednak w ciągu ostatnich kilku godzin pojawiły się plotki, które mogą całkowicie zmienić sytuację. Apple znane jest z tego, że zaskakuje „jeszcze jedną rzeczą”, więc bądźcie gotowi: wydarzenie może być czymś więcej niż tylko rutynowym wydarzeniem o 19:00 czasu środkowoeuropejskiego.
W 2025 roku telefony obiecywały więcej sztucznej inteligencji i megapikseli niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak „najpopularniejsza” opcja znalazła się na szczycie listy sprzedaży. Najpierw historia, potem premiera – poparta danymi z pierwszego i drugiego kwartału (według modelu) oraz drugiego kwartału (według producenta i przychodów). Najlepiej sprzedający się smartfon w 2025 roku?! Zobaczmy!
Huawei Mate XTs już jest – telefon, który się nie psuje, a składa na trzy części. Druga generacja potrójnie składanego Huawei nie przejmuje się konwencjami: w czasie, gdy Samsung wciąż optymalizuje swoje metody składania, Huawei piecze futurystyczne urządzenia origami, które są w połowie smartfonem, w połowie tabletem, a w połowie science fiction.
W ostatnich miesiącach krążyły plotki, że Apple ponownie podniesie ceny wraz z premierą nowej generacji iPhone'a 17. Jednak najnowszy raport JPMorgan przynosi nieco bardziej optymistyczne wieści – przynajmniej dla rynku amerykańskiego.
Apple oficjalnie ogłosiło swoje jesienne wydarzenie „Awe Drops” (Zdumiewające) zaplanowane na 9 września. Głównym tematem będą iPhone 17 Pro i iPhone 17 Pro Max, które według plotek otrzymają zupełnie nowy tył z poziomym „paskiem aparatu”, układem A19 Pro (3 nm), 12 GB pamięci RAM, Wi-Fi 7, większymi ekranami (do 6,9 cala) i ulepszoną optyką. Po raz pierwszy wszystkie trzy tylne aparaty mają mieć rozdzielczość 48 MP, a aparat do selfie – 24 MP. Jak zawsze: niektóre informacje są oficjalne, ale niewiele jeszcze wiadomo – dlatego zaznaczamy, co jest oficjalne, a co jest „w trakcie realizacji”.
Kiedy Apple zaprezentował iPhone'a 6 w 2014 roku, dostaliśmy większy ekran, ale też niechciany bonus: pierwszy wystający moduł aparatu. Mały „pryszcz”, który z każdą nową generacją zamieniał się w prawdziwą górę. Jeśli plotki okażą się prawdziwe, ten „Everest” osiągnie swój szczyt wraz z nadchodzącym iPhonem 17. Ale ratuje go Mynus MAGBACK.
iPhone 17 bez karty SIM?! Apple najwyraźniej uważa, że plastikowe karty SIM będą równie retro, co dyskietki czy płyty DVD w 2025 roku. Wraz z nową serią iPhone'ów 17 slot na kartę SIM zniknie w Europie – i to nie tylko w modelach „Pro”, ale w całej linii.
Chociaż Apple trzyma swoje nowe urządzenia w tajemnicy, niczym tajemnice państwowe ze Strefy 51, plotki i przecieki dotyczące iPhone'a 17 są coraz głośniejsze. To jasne: zbliżamy się do kolejnego wrześniowego spektaklu z Cupertino. I nie byle jakiego – ale takiego, który ma być największym krokiem naprzód w historii iPhone'a. Cieńszy, inteligentniejszy i oczywiście droższy. iPhone 17 ma wstrząsnąć światem smartfonów, a my zebraliśmy wszystkie plotki – lub te, których Apple nie udało się jeszcze skutecznie zdementować.
Xiaomi Redmi Note 15 Pro+ to jeden z najbardziej ambitnych telefonów w swojej klasie: 6,83-calowy wyświetlacz OLED 1,5K z częstotliwością odświeżania 120 Hz i jasnością 3200 nitów, poczwórny certyfikat IP (IP66/IP68/IP69/IP69K), bateria o pojemności 7000 mAh i mocy 90 W, nowy Snapdragon 7s Gen 4 oraz potrójny aparat z teleobiektywem 2,5x. Cena w Chinach zaczyna się od 1999 CNY = 240 euro; premiera globalna ma przynieść drobne zmiany.
Składane telefony od dawna cieszą się złą sławą. Za grube, za ciężkie, z bateriami, które wyczerpują się od samego patrzenia na TikToka, aparatami, które wolą udawać klasę średnią, i aplikacjami, które wciąż nie potrafią działać na dwóch ekranach. Wodoodporność? Niedopracowana. Czułość? Szkoda każdego, komu telefon kiedykolwiek wypadł z rąk. Wszystko to brzmiało jak typowy opis składanego telefonu z 2023 roku aż do niedawna. A potem pojawia się Honor Magic V5 i z przekonaniem mówi: „Nie, dziękuję, nie idę już na takie kompromisy”.