OpenAI właśnie zmodernizowało mózg swojego cyfrowego dziecka. Jeśli GPT-4o było już niesamowite, to ChatGPT 4.1 jest jak Terminator, który ukończył szkołę filozoficzną i potrafi pisać kod.
Sztuczna inteligencja
Sztuczna inteligencja nauczyła nas już, jak poprawnie napisać CV, napisać e-mail, rysować koty w stylu Picassa i rozwiązywać skomplikowane zadania matematyczne z dziecięcą łatwością. Wszystko pięknie i pięknie. Jednak OpenAI próbuje teraz czegoś, co wykracza poza arkusze kalkulacyjne Excela i estetycznie przyjemne memy: używa OpenAI Jukebox, aby stworzyć piosenkę, której ludzie będą chcieli posłuchać więcej niż raz.
Kiedy Chińczyk pisze kod, a Amerykanin przygotowuje prezentację w programie PowerPoint o tym, jak go zbanuje, wiemy, że zimna wojna wkroczyła w fazę sztucznej inteligencji. I wszyscy mamy – wybaczcie to określenie – poważny problem. Sztuczna inteligencja i nowa zimna wojna oraz dlaczego wkrótce wszyscy będziemy tylko zwierzętami domowymi w symulacji!
Sztuczna inteligencja nie czeka. Podczas gdy większość świata wciąż zastanawia się, czy ChatGPT rzeczywiście rozumie sarkazm, Microsoft już dodał do swojej klawiatury przycisk AI. Jednak za kulisami zachodzą zmiany, które zmieniają sposób, w jaki pracujemy, tworzymy, a nawet istniejemy. Więc - w tym tygodniu w sztucznej inteligencji #14!
Kto jeszcze pójdzie do pracy? Kiedyś piło się kawę rano, chwytało torbę i szło do pracy. Wieczorami narzekałeś na szefa, czekałeś na piątek, jakby był wybawieniem, a w niedzielę przeżywałeś kryzys egzystencjalny. Dzisiaj? Twój szef może być chatbotem, a Twoja praca może z dnia na dzień stać się funkcją API. Witamy w czasach, w których nie tylko tracimy pracę, ale także poczucie, po co w ogóle pracujemy.
Kiedy Elon Musk mówi, że robotaksówki Cybercab będą opuszczać fabrykę co 5 sekund, większość ludzi myśli: kolejny „Elon”. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej kulisom nowej architektury produkcyjnej, szybko stanie się jasne, że to nie jest przesada, to jest reset branży motoryzacyjnej. Tesla Cybercab, przynajmniej w 7 kluczowych momentach produkcyjnych, całkowicie różni się od każdego samochodu na świecie.
Według Billa Gatesa w ciągu dekady sztuczna inteligencja przejmie większość zawodów, jednak trzy zawody pozostaną mocno zakorzenione w rękach ludzi, o ile przetrwają transformację w kierunku sztucznej inteligencji. Nie, to nie jest kolejna teoria spiskowa z grupy na Facebooku „Sztuczna inteligencja kradnie nasze marzenia”, ale realistyczna analiza przyszłości, którą znany miliarder dzieli się ze światem.
Co dzieje się z Apple i sztuczną inteligencją - Apple Intelligence? Znamy już tę historię – niemal tak dobrze jak kultowy dzwonek Nokii. Gigant technologiczny zasypia za kierownicą, przegapia kolejną dużą falę i… bum. Od zakłócacza do notatki w programie PowerPoint. Przypomnijmy sobie Nokię, BlackBerry, Skype'a. Kiedyś rządzili światem, dziś jednak są cyfrowymi skamieniałościami, o których wspomina się tylko z nostalgii lub jako ostrzeżenie.
Grok, nowy asystent AI opracowany przez laboratorium xAI Elona Muska, trafi do samochodów Tesla i obiecuje, że jazda samochodem stanie się nie tylko mądrzejsza, ale i o wiele przyjemniejsza. Zapomnij o nudnych poleceniach głosowych – teraz będziesz mieć w swoim samochodzie własnego JARVISA z poczuciem humoru. Grok xAI trafi do samochodów Tesla.
Elon Musk sprzedał Twittera samemu sobie za 45 miliardów dolarów. Ale nie ma co panikować, to tylko „przetasowanie rodzinne” w jego firmach. Bramka? Aby przekształcić X w największą na świecie platformę AI. X ma nowego właściciela!
Firma OpenAI wykonała kolejny logiczny krok w rozwoju swojego popularnego ChatGPT: teraz ten cyfrowy asystent potrafi nie tylko mówić (czytaj: wyrazić cały sens świata w pięciu zdaniach), ale także rysować. I to jest naprawdę imponujące. Podczas niedawnej demonstracji na żywo dyrektor generalny OpenAI Sam Altman i jego zespół pokazali, jak nowy model GPT-4o (o jak „omg, this is good”) może bez wysiłku tworzyć obrazy — i robić to naturalnie, bez oddzielnych poleceń lub rytuałów artystycznych.
Jeśli w ciągu ostatnich dziesięciu lat przynajmniej raz przeglądałeś Internet (lub oglądałeś film o „przyszłości technologii”), prawdopodobnie słyszałeś obietnicę: dostawy za pomocą dronów. Ta latająca utopia, w której paczka zawierająca iPhone'a lub burrito przybywa prosto z nieba, bez opóźnień, bez błędów ludzkich, bez pytań „czy kurier naprawdę zostawił to pod drzwiami?” To jest Zipline.