Wyobraź sobie jazdę BMW M4 Cabrio, które pędzi z prędkością 523 koni mechanicznych prosto z fabryki – wystarczająco, by większość śmiertelników powiedziała: „Dzięki, to wystarczy”. Ale G-Power, ci niemieccy szaleńcy tuningu, nie zadowalają się przeciętnością. Ich G4M Hurricane Bi-Turbo Cabrio bierze otwarte M4 i przekształca je w 720-konną bestię – G-Power BMW M4 Cabrio, które prześcignie Ferrari i McLareny, gdy będziesz wygrzewać się na słońcu z otwartym dachem. Czy to przesada? Być może. Ale w świecie, gdzie prędkość jest walutą, to czysta przyjemność z nutą ironii – po co mieć supersamochód, skoro można mieć kabriolet, który kosztuje mniej i serwuje kawę z klasą? Przygotuj się na jazdę, która obudzi w Tobie wewnętrznego kierowcę wyścigowego.
Wyobraź sobie powrót do czasów, gdy samochody były czymś więcej niż maszynami – dziełami sztuki na kołach? Bertone Runabout właśnie taki jest: odświeżony koncept z 1969 roku, teraz dostępny w limitowanej edycji 25 egzemplarzy. Z doładowanym silnikiem V6 o mocy do 460 KM i przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w zaledwie 3 sekundy, ta włoska piękność obiecuje jazdę, która obudzi w Tobie wewnętrznego kierowcę. Ale bez obaw, to nie tylko prędkość – to także chwile „dolce vita” nad morzem.
Wyobraź sobie samochód, który jest jak francuski kochanek: elegancki, nieco arogancki, ale zawsze gotowy na przygodę. Nowy Peugeot 308 i jego brat kombi, 308 SW, są właśnie tym – odświeżonym klasykiem, który łączy przyciągający wzrok design z technologią, która Cię nie zawiedzie. Z zasięgiem elektrycznym do 450 km i silnikami na każdy gust, to samochód, który dowodzi, że Francuzi wciąż potrafią tworzyć pojazdy godne pożądania. Ale czy pokona niemiecką konkurencję? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.
Jeśli chcesz uciec z miasta bez karawany kompromisów: VANDERER Two to „kombi z wysokim dachem” na co dzień, które dzięki modułowi Sleep & Storage w mgnieniu oka zamienia się w sypialnię, jadalnię i improwizowaną przestrzeń do pracy pod otwartymi tylnymi drzwiami. Niskoprofilowy ninja, o którym parkingi mówią „proszę bardzo”.
RAM 1500 RHO jest szybki i zadziorny już od samego początku. Hennessey powiedział: „Potrzymaj mi piwo”. Rezultatem jest Hennessey Mammoth 700, podniesiony, podkręcony i podkręcony do ponad 700 koni mechanicznych – gotowy, by Baja stała się Twoim podwórkiem.
Ach, Volkswagen T-Roc. Kiedy po raz pierwszy wyjechał na drogi w 2017 roku, był jak cichy kolega ze szkoły, który nagle stał się gwiazdą imprezy. Teraz, w drugiej generacji na rok 2026, powraca – większy, mądrzejszy i z nutą ironii: po co jeździć Golfem, skoro można mieć równie dobrego, tylko wyższego i bardziej „awanturniczego”? Nie, Himalajów nie podbije, ale z łatwością pokona miejskie dziury i przeszkody na autostradzie. Ten kompaktowy crossover, plasujący się pomiędzy T-Crossem a Tiguanem, sprzedał się już w ponad dwóch milionach egzemplarzy – dowód na to, że ludzie kochają samochody, które wyglądają, jakby mogły więcej, niż w rzeczywistości potrafią. Ale hej, w tym tkwi urok: T-Roc jest praktyczny, przyjemny w prowadzeniu i nie udaje czegoś, czym nie jest. Przygotuj się na zagłębienie się w szczegóły, gdzie znajdziemy zarówno cynizm wobec trendów w modzie, jak i szczere pochwały dla dobrej pracy Volkswagena.
Audi kontynuuje trend SUV-ów typu „coupé”, zapoczątkowany 18 lat temu przez BMW X6. Nowy Q3 Sportback ma obniżoną linię dachu, co nadaje mu bardziej dynamiczny wygląd, ale jednocześnie poświęca przestrzeń i praktyczność. Z tymi samymi silnikami co standardowe Q3, w tym hybrydą, pozostaje w rywalizacji z BMW X2, a my zastanawiamy się, czy stylizacja jest warta kompromisu.
W redakcji często pytają nas, który samochód „ma szyk”. Charyzma to nie arkusz kalkulacyjny w Excelu; to sposób, w jaki samochód wita, jak skręca w witrynie sklepowej i jak bezproblemowo wciska się w zbyt ciasne miejsce parkingowe. Poniżej przedstawiam mój wybór 10 wyróżniających się samochodów miejskich i mniejszych modeli z rocznika 2025 – dziewięć jest elektrycznych, a jeden to urocza benzynowa „dzika karta”. Nie goniłem za setkami na Nürburgringu, ale liczy się to, co w życiu: zasięg, ładowanie, funkcjonalność wnętrza, design, technologia… i odrobina zalotnej pewności siebie.
Nowy Tesla Roadster ma być elektrycznym coupé 2+2 ze zdejmowanym szklanym dachem i zasięgiem sięgającym „tysiąca mil”. Elon Musk zapowiada „najbardziej epicką prezentację w historii” do końca roku. Ale dopóki samochód nie zejdzie ze sceny, żyjemy między faktami, prawdopodobieństwami i dobrymi spekulacjami: od wygodnej podróży dla czterech osób, przez indukcyjne (bezprzewodowe) ładowanie, po transfer innowacji z Cybercaba. Oddzielamy ziarno od plew.
Wyobraź sobie minivana, który nie tylko dowozi rodzinę na treningi, ale także zabiera Cię w teren, gdzie droga się kończy. Koncepcyjny Chrysler Pacifica Grizzly Peak jest właśnie taki – podwyższony, wyposażony na przygody i pełen przestrzeni do spania. Czy to może być przyszłość podróży rodzinnych? Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, dlaczego ta koncepcja jest tak ekscytująca dla miłośników życia w vanie.
W świecie mobilności elektrycznej dzieje się coś wielkiego. Tesla, pionier innowacyjnych pojazdów łączących osiągi, technologię i zrównoważony rozwój, jest o krok od wprowadzenia na rynek odświeżonego Modelu Y Performance, znanego również jako „Juniper” – oficjalnie Tesla Model Y Performance Juniper 2025. Według informacji z wiarygodnych źródeł, w tym od entuzjastów i insiderów, takich jak popularny YouTuber BigOElectrify, wygląda na to, że ten nowy model wkrótce pojawi się w konfiguratorze – być może już jutro! Czy to będzie rewolucja w segmencie SUV-ów? Przyjrzyjmy się szczegółom.
Tesla z dnia na dzień znacząco podniosła cenę trzysilnikowego Cybertrucka (Cyberbeast), ponieważ pakiet Luxe stał się obowiązkowy. Cena Long Range RWD i AWD pozostaje na poziomie 72 235 w modelu $ i 82 235 w modelu $. Co oferuje ten pakiet i dlaczego teraz?