Kilka dni temu w Los Angeles otwarto koktajl bar The Powder Room, którego główną sensacją jest koktajl mleczny za 500 dolarów. I nie, ani dwa, ani jedno zero to za dużo.
Pokój Prochowy otwarty kilka dni temu w Los Angeles koktajl bar ma ciekawą ofertę, a wisienka na kremie jest wyjątkowa koktajl mleczny za 500 dolarów. Jak jest napisane w menu, ten luksusowy napój zawiera złote listki, najlepsza belgijska czekolada, najlepsze likiery i - niezbyt typowe dla słodkich napojów - Pierścionek Swarovskiego za 190 dolarów. Na pewno jest trochę śmietanki, posypki i lodów – ale te drobnostki nie uzasadniają ceny tego trunku. Nazywa się „Aksamitna kopalnia złota” i została stworzona przez renomowanych Adriana Biggsa.
Jak wyjaśnił właściciel Johna Arakakiego, ten koktajl mleczny jest przeznaczony raczej na uroczystości i uroczyste kolacje, a pierścionek jest ciekawym dodatkiem, który można zabrać do domu. Opisany niemal tak lekko, jakby był to proszek do prania, w którym zaskakuje nas także plastikowy zegar na dnie pudełka. Tak czy inaczej, jeśli pierścionek podnosi cenę koktajlu mlecznego, z pewnością nie jest to jakiś kulinarny eksces. W tym miejscu warto zadać sobie pytanie, czy w ogóle istnieje Napój mleczny wart 500 dolarów, który uzasadniałby jego cenę? Jeśli Panie wolą same wybrać pierścionek i kupić go w ładnym pudełku zamiast kupki kremu - to będziemy w Pokój Prochowy wolałem wypić resztę koktajli mlecznych, które są (co zaskakujące) dość przystępnej cenie (około 13 dolarów).