Po jachtach, zegarkach i komputerach włoski producent grzesznie drogich samochodów sportowych Lamborghini podpisał kontrakt także na smartfony, a ostatnio z jego fabryki „wyjechał” świeży Android o nazwie Lamborghini Tauri 88, który pod nadwoziem, podobnie jak ich samochody pod maska, pod którą kryje się najwyższej klasy sprzęt. I nie patrz na byka (jak byk w logo), gdy mówimy o cenie, chodzi o prestiż, a nie technologię od NASA.
Lamborghini Taurian 88 jest w znakomitym towarzystwie. Z prestiżowe telefony Tylko prawdziwie renomowane marki, takie jak Dior, Mobiado, Tag Heuer, Porsche (Blackberry), Goldgenie, Vertu, Ulysse Nardin, Continental, Gresso i inne, mogą się tym pochwalić. I niczym bestie na czterech kołach, ten smartfon, następca TL700, zdolny do szybkich manewrów, z tą różnicą, że będzie to obsługiwane przez silnik, a nie przez zdolny sprzęt.
Modnie zaprojektowane skórzane etui (czerwony, czarny, niebieski, pomarańczowy lub brązowy) i metalowy, pod maską kryje się 4-rdzeniowy procesor Lwia paszcza 801, 64 GB pamięci masowej (z możliwością rozszerzenia za pomocą karty pamięci microSD), 3 GB pamięci systemowej, 8-megapikselowa kamera internetowa umieszczona nad ekranem Ekran 5-calowy (12,7 centymetra) rozdzielczość 1920×1080 pikseli, aparat cyfrowy z 20 milionami pikseli i Latarka ledowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Vertu dla Bentleya” – pierwszy smartfon pełen nadmiaru
Jego „wirnik” jest systemem operacyjnym Androida 4.4 KitKatpojemność zbiornika, przepraszam, baterii, to 3400 mAh. I cena. W Stanach Zjednoczonych będzie można go kupić w sklepach pod koniec grudnia za 4840 euro.
Więcej informacji:
www.lamborghinimobile.com