Strach i inne silne emocje zdecydowanie sprawiają, że jesteśmy jeszcze bardziej napaleni niż zwykle.
Jeśli jesteś dziś bardziej napalony niż zwykle i czujesz się trochę dziwnie, bo świat wokół ciebie wydaje się rozpadać, a jedyne, o czym możesz myśleć, to cielesne przyjemności, pocieszymy cię, że nie jesteś sam. Według wyszukiwania internetowego w czasie izolacji i kwarantanny, wiele osób pragnie seksu. Ludzie nieustannie piszą na Twitterze, że są napaleni, wysyłają dwuznaczne wiadomości do swoich byłych, popyt na filmy dla dorosłych jest większy niż kiedykolwiek… Cały ten niepokój wokół seksu nasuwa pytanie, jaki jest w tym sens. Czy ludzie po prostu wiecznie się nudzą, czy może odgrywa tu rolę nagły przypływ hormonów, który ma coś wspólnego z niebezpieczeństwem, przed którym stoimy? Odpowiada na pytanie, skąd w tych trudnych czasach bierze się tyle napięcia seksualnego dr. Justin Lehmiller, psycholog społeczny z The Kinsey Institute.
Seks jako mechanizm obronny?
Kolejnym czynnikiem, zdaniem dr. Lehmillera, fakt, że wiele osób zaczyna odczuwać strach przed chorobą i śmiercią, a nawet jeśli nie myślą, że koronawirus ich zabije, śmierć nagle staje się stałym elementem ich codziennych myśli. Powodem jest skupienie uwagi mediów na koronawirusie, któremu towarzyszy śmierć i śmiertelność. Psychologowie już dawno odkryli, że tak strach przed śmiercią budzi pożądanie seksualne i zachęca do zachowań o skłonnościach seksualnych, co jest interpretowane jako rodzaj mechanizmu chroniącego nasz umysł przed takimi ciemnymi myślami. Na przykład niektóre badania wykazały, że ludzie, którzy więcej myślą o śmiertelności i śmierci, są bardziej zainteresowani ty przypadkowy seks. Wiemy, że seks to aktywność, która sprawia, że „żyjemy”, więc nie powinno dziwić, że pandemia zmuszająca ludzi do pozostania w domu wzbudziła zainteresowanie zajęciami, które dają nam silne poczucie, że żyjemy!
Poczucie zbliżającej się zagłady
Temat wirusa często przybiera apokaliptyczny ton, jakby ta pandemia była w jakiś sposób końcem świata, a przynajmniej końcem świata i życia, jakie znamy i do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. W ten sposób koronawirus staje się gatunkiem fetysz i wystarczy – twierdzi Lehmiller – „pospacerować” trochę po serwisach dla dorosłych i już widać, że wyszukiwanie filmy dla dorosłych z motywem koronaawirusa otwiera setki filmów i podstron. Dla tych z Was, którzy zastanawiają się: tu właśnie chodzi o filmy dla dorosłych wiele rękawiczek, maseczek ochronnych, a nawet odzieży ochronnej przypominającej te noszone przez personel medyczny mający bliski kontakt z zakażonym.
„Jako psychologa społecznego wcale mnie to nie dziwi, ponieważ wiemy, że to, czego ludzie szukają na stronach dla dorosłych, zawsze odzwierciedla aktualną sytuację kulturową, niezależnie od tego, czy są to wakacje i wakacje, popularne gry wideo czy celebryci, którzy są obecnie w światło reflektorów. Istoty ludzkie są niezwykle kreatywne, jeśli chodzi o seksualność i potrafią zamienić niemal wszystko w fetysz”. dodaje Lehmiller.
Od strachu do kulminacji jest mały krok
Strach i inne silne emocje z pewnością mogą sprawić, że będziemy bardziej pożądliwi niż w innym przypadku. Kiedy jesteśmy w stanie wzmożonego pobudzenia psychicznego - gdy wzrasta tętno i oddech, a ciśnienie jest wysokie - można zwiększa podniecenie i pożądanie seksualne– twierdzą naukowcy. Mechanizm ten ma również fachową nazwę, „transmisja pobudzenia”, dlatego też ludzie często mówią, że seks po walce to najlepszy seks. Silne emocje, które ludzie odczuwają po wielkich bójkach, przekładają się następnie na seks i zwiększają podniecenie seksualne, a także poczucie przyjemności.