Mężczyźni chcą, aby ich partnerka była „przyjemna dla oka”. Kobiety chcą, aby ich partner był „przystojny”. Ale tu zaczynają się pytania dotyczące relacji.
Kim jest „piękna” osoba? To osoba, która zawsze zachowuje się tak, jak tego chcemy.
Na przykład mężczyzna chce, aby jego kobieta postawiła na stole obiad, usiadła obok niego i „porozmawiała” o czymś nieistotnym. Jutro ten sam człowiek ma ochotę posiedzieć w ciszy przy kolacji. A następnego dnia ten „sen” jest zupełnie inny: nie chce obiadu! Chce ją już teraz, ubraną w uwodzicielską bieliznę, czekającą na niego w łóżku.
Podobnie jest z kobietami. Dziś potrzebuje kogoś, kto będzie silny, pewny siebie, kto podejmie za nią decyzje. Ale jutro wolałaby być niezależna i pracować tak, jak chce. Pojutrze oczekuje, że będzie cicho i podaruje jej coś miłego.
A wszystko to jest oczywiste, nie ma potrzeby o tym w ogóle rozmawiać!
Ale czy Twój partner naprawdę rozumie i wie, czego od niego chcesz?
Inna osoba nie może telepatycznie wyczuć, czego chcesz! Nie może też zawsze odkładać na bok własnych interesów i ślepo podążać za Twoimi celami. Niezależnie od tego, jak to nazwiemy, życie z drugim człowiekiem jest „wiecznym” poszukiwaniem równowagi między naszymi interesami a ich interesami, między naszym terytorium a ich terytorium.
Nie, nie jest idealnie, ale takie jest życie!
Inna osoba nie może telepatycznie wyczuć, czego chcesz!Jak wszystko zepsuć? Poprzez ciągłe myślenie tylko o wadach naszego partnera!
Zwykle ludzie spotykają się z różnymi „niedogodnościami” ze strony swoich partnerów. Załóżmy, że mąż nie uczestniczy w życiu rodzinnym. Żona to zauważa i zamiast rozwiązać problem, cierpi w milczeniu. Jest tak skupiona na wadach, że zapomina o wszystkich pozytywnych stronach męża. A im więcej o tym myśli, tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, że życie z nim jest nie do zniesienia. I w końcu czuje się niekomfortowo w jego obecności. To już pachnie rozwodem. Nawet mała rzecz może wystarczyć, aby wszystko zniknęło: małżeństwo, miłość, wspólnota...
Jedna rada: jeśli ciągle myślisz o wadach swojego partnera, przestań! Zatrzymaj się i pomyśl: na pewno są w twoim związku pewne wartościowe rzeczy, których nie powinieneś przeoczyć.
Chodzi o to, że my, ludzie, nie możemy być doskonali! A idealny mężczyzna/kobieta nie istnieje! Jeśli czujesz, że Twój partner nie jest w tej chwili tym, czego chciałeś, nie jest to powód do rozwodu. Może (może!) warto dorosnąć i nie oczekiwać niemożliwego!
