Claus Memminger był niegdyś odnoszącym sukcesy kierowcą wyścigów długodystansowych w Le Mans. Po zakończeniu kariery nie zrezygnował z oparów benzyny i zamiast tego poświęcił się renowacji Volkswagena Garbusa. Wszystko zaczęło się w 1998 roku, kiedy wraz z przyjacielem odrestaurował pierwszego Volkswagena Garbusa. Najnowszy produkt, Memminger Roadster 2.7, został zaprezentowany w sam raz na wprowadzenie do letniego romansu z otwartym dachem.
Memminger Roadster 2.7 to jest nowoczesna interpretacja Garbus Volkswagena z nutą romantyzmu w kształcie otwarte dachy. To go napędza 2,7 litra, chłodzony powietrzem silnik typu bokser 210 koni mechanicznych. Ma 5-biegową manualną skrzynię biegów, a rama jest rurowa i wykonana ze stali. Nadwozie ma niepowtarzalny wizerunek Chrząszcz, w którym wciąż trochę widzimy Porsche Speedster. Wnętrze pozostaje klasyczny, bez nawigacji i ekranów dotykowych. Nie mamy nawet dostępnych klamek i paneli drzwiowych, ale możemy podziwiać stal, surowy podstawa samochodu. Fotele pokryte są szkocką kratą, co nadaje wnętrzu nieco kolorowego kontrastu. Na pewno to wyczujesz klasyczne dni, których już dawno nie ma.
Roadster 2.7 waży tylko 800 kilogramów więc nic dziwnego, że może przejechać200 kilometrów na godzinę. Kiedy ostatnio widziałeś tak szybkiego Garbusa? Promienie słoneczne i ciepła pogoda sprzyjają wyprawie Roadsterem i chyba nie ma większej przyjemności niż wtedy słońce pieszcząc twarz wiatr i krąży wokół ciebie. W Memminger zdecydowanie się sprawdzili i po raz kolejny udowodnili nam, że romans nie wygasł i tak „nowoczesna klasyka” nadal istnieją.
Galeria zdjęć: Memminger Roadster 2.7
Więcej informacji:
memminger-roadster.de