Co się stanie, gdy dwie zupełnie przeciwstawne siły spotkają się w dusznej piwnicy? Jedną z nich gra Emma Stone, drugą mogą dowodzić istoty z innej galaktyki. Film „Bugonia” to najnowsze arcydzieło reżysera Yorgosa Lanthimosa, który w każdym kolejnym filmie ponownie przesuwa granice rzeczywistości – tym razem w komedii science fiction, w której teorie spiskowe nie kończą się na Reddicie, ale na dużym ekranie. I tak, sprawy zaszły o wiele za daleko.
W wizualnie odważnym i psychologicznie naładowanym Bugonie, który według scenariusza Will Tracy Film „Menu, Sukcesja” w reżyserii Lanthimosa opowiada historię dwójki zwolenników teorii spiskowych, przekonanych, że potężny prezes globalnej korporacji nie jest tak naprawdę człowiekiem, a istotą pozaziemską, która ma złowrogi plan dla Ziemi. Aby uratować planetę, robią to, co każdy rozsądny użytkownik Twittera nazwałby „lekko przesadą”. Porywają ją.
Bugonia – inwazja kosmiczna? A może po prostu inwazja na własną paranoję?
W piwnicy, otoczonej folią aluminiową i wątpliwościami, szybko rozgrywa się psychodeliczny, psychologiczny konflikt między człowiekiem a… czymś znacznie mniej przewidywalnym. Emma Stone błyszczy jako reżyserka Michelle, emanując złowieszczym spokojem, który działa na nerwy. Jesse Plemons i Aidan Delbis, jako „wojownicy z piwnicy”, przekraczają granicę między zabawnością a głębokim dyskomfortem. Film, który zaczyna się jak żart, kończy się alegorią – o społeczeństwie, prawdzie i tym, jak bardzo chcielibyśmy, żeby ktoś… Inny był odpowiedzialny za zniszczenie świata.
Wymowna ironia, rozpoznawalny styl estetyczny Lanthimosa i znakomita gra formą sprawiają, że Bugonio dla prawdziwej filmowej przygody. Podczas gdy świat płonie (dosłownie i metaforycznie), Lanthimos po raz kolejny bawi się ideą, że ludzka logika – jeśli w ogóle istnieje – jest największą komedią ze wszystkich. Film w duchu Kieł, z luksusem Ulubiony i dziką energię Biedactwa, z własnym, kosmicznym charakterem.
Obsada, która zabiera nas poza krawędź (rzeczywistości)
- Emmę Stone – lodowaty, genialny, nieziemsko dobry
- Jessego Plemonsa – paranoiczny, wrażliwy, cudownie zdezorientowany
- Aidan Delbis – nowa energia z tendencją do załamań egzystencjalnych
- Stavros Halkias – nieoczekiwane bicie serca w chaosie
- Alicia Silverstone – siła korporacyjna, która może wiedzieć zbyt wiele
Dlaczego jest Bugonia film, o którym będziemy rozmawiać przez lata?
Bo to coś więcej niż film – to lustro. Ciemne, lekko zniekształcone i z fabrycznie ustawionymi filtrami rzeczywistości. Bugonia to nie tylko komedia science fiction, to eksperyment w opowiadaniu historii, pełna napięcia sztuka teatralna uchwycona w filmowej orgii wątpliwości. To inteligentny komentarz na temat naszej obsesji na punkcie „prawdy” w czasach, gdy każdy poszukuje swojej własnej.
Produkcja jest również podpisana przez Ari Aster, Emmę Stone I Yorgos Lanthimos – i to wystarczający powód, żeby skusić Cię do kina. Ale jeśli szukasz jeszcze jednego, ostatniego pretekstu: Bugonia to film, który Cię rozśmieszy, wzbudzi niepokój... i być może sprawi, że w końcu przestaniesz ufać drukarce w swoim biurze.
PREMIERA: 27 listopada 2025 r.
Odliczanie rozpoczęte.
Bugonia zbliża się do kin.
Kto jest człowiekiem. Kto jest kosmitą. I kto kontroluje tę historię?