fbpx

Nie to, co zrobiłeś, mnie złamało, ale to, że zachowywałeś się, jakby nic się nie stało.

Zdjęcie: Freepik

Nie możesz się ukrywać i udawać, że nie jesteś odpowiedzialny za to, co się stało. Doskonale wiesz, że twoja decyzja miała konsekwencje. I nie mówię tu o ideałach, romantycznych scenariuszach ani żądaniach, których nikt nie jest w stanie spełnić. Mówię o prawdziwych faktach.

Najłatwiej jest się wycofać i udawać, że to wszystko było zwykłym nieporozumieniem. Najłatwiej powiedzieć, że źle coś zinterpretowałem. Ale nie mogę już tego zaakceptować. Były czyny, były słowa, były konkretne momenty. To nie był przypadek i nie było to jednostronne. To rzeczywistość, a nie historia, którą można przekształcić według własnych upodobań.

Niczego nie wymyśliłem.

Nie próbuj mnie przekonać, że źle zrozumiałem. To ty nawiązałeś kontakt. To ty otworzyłeś drzwi, a potem zamknąłeś je bez wyjaśnienia. Niczego nie projektowałem, niczego sobie nie wyobrażałem.

Nie byłam osobą, która zmyślała historie, żeby wypełnić pustkę. Byłam realistką. Między nami coś było. I nie fair byłoby teraz udawać, że to się nie wydarzyło.

Zdaję sobie sprawę, że ucieczka jest łatwiejsza niż Brać odpowiedzialnośćŁatwiej jest odsunąć się na bok i pozwolić innym pozbierać kawałki. Ale bycie dorosłym oznacza uznać swoją rolę. Nie oczekuję, że będziesz zgadzać się z każdym moim poglądem. Ale oczekuję, że uszanujesz fakt, że poczułem się zraniony twoimi działaniami.

To co zrobiłeś nie było słuszne.

Zdjęcie: Freepik

Nic nie umniejsza faktu, że zachowałeś się nieuczciwie. To nie jest kwestia ego, to nie jest kwestia zazdrości, to nie jest kwestia melodramatu. To kwestia odpowiedzialności i szacunku. Wciągnąłeś mnie w coś, czego nie zamierzałeś kontynuować. Stworzyłeś poczucie więzi, a potem zniknąłeś. To nie było w porządku. To nie było dojrzałe. I nigdy nie będzie.

Nie chcę naprawiać przeszłości.

Nie wymagam wyjaśnień. Nie oczekuję przeprosin ze strachu czy poczucia obowiązku. Ale oczekuję szczerości. Oczekuję, że ktoś nie wybierze drogi ucieczki tylko dlatego, że jest najłatwiejsza. To takie proste! Oczekuję tylko, że przyznasz, że miałeś na mnie wpływ. Że coś zapoczątkowałeś. Że zostawiłeś po sobie ślad. To nie jest żądanie. To rzeczywistość.

Przyjmuję swoją odpowiedzialność.

Nie uciekam od swoich błędów. Akceptuję je. Uczę się na nich. Nie jestem idealny. I nie ukrywam tego. Ale przynajmniej mogę bronić swoich czynów.

Dlatego teraz stawiam jasną granicę. Nie dlatego, że nie jesteś już wart mojej uwagi, ale dlatego, że zasługuję na spokój i szacunek.

Nie mogę się doczekać. Nie dlatego, że to łatwe, ale dlatego, że to moja decyzja. I właśnie na tym polega różnica między nami – ja nie wstydzę się swoich decyzji, a ty...

Z Wami od 2004 roku

od roku 2004 badamy miejskie trendy i codziennie informujemy naszą społeczność obserwujących o najnowszych stylach życia, podróżach, stylu i produktach, które inspirują pasją. Od 2023 roku oferujemy treści w głównych językach świata.