Czy byłeś ostatnio na kilku rozmowach kwalifikacyjnych w sprawie nowej pracy, ale żadna z nich nie zakończyła się sukcesem? Jeśli nadal nie wiesz, gdzie leży przyczyna niepowodzenia, być może my ją znamy.
Pracodawcy zwracają uwagę na każdy szczegół, który można zaobserwować u kandydatów do pracy. Nie jest niczym niezwykłym, że ludzie są nieco zdenerwowani przed udaniem się na tak ważne spotkanie. Możemy przygotować się na pewne pytania, ale to w żadnym wypadku nie jest decydujące. Okazuje się, że najczęstszą przyczyną złej rozmowy kwalifikacyjnej nie są odpowiedzi na pytania.
Najbardziej nienawidzą szefów spóźnianie się kandydatów na rozmowę kwalifikacyjną.
Badania, które przeprowadził Po prostu zatrudniony, opierało się na wywiadach z setkami menedżerów. Jej celem było odkryj, co pracodawcy cenią najbardziej, a co najbardziej denerwuje ich w przyszłych pracownikach.
Co 93 % odpowiedziała im, że przeszkadza im to, jeśli kandydat spóźnia się na rozmowę kwalifikacyjną. Tworzą w ten sposób obraz, że nie mogą na nim polegać, a jednocześnie mają mniej czasu na zadawanie pytań.
Dla porównania możemy to stwierdzić 77 % bossowie nie mają sługusów bezsensowne odpowiedzi na pytania, podczas gdy oni 76 % błądzić, jeśli kandydat z nimi nie nawiązuje kontaktu wzrokowego.
Różnice można zaobserwować także ze względu na wiek pracodawców. Co 41 % osoby powyżej 50. roku życia nie będą pod takim wrażeniem kandydatów z tatuażami. Natomiast malowanie ciała będzie tylko rozpraszać 23 % młodsi pracodawcy.
Następnym razem, gdy pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną, zwróć szczególną uwagę na pojawić się o umówionej godzinie.
Więcej informacji:
blog.simplyhired.com