Kto będzie nowym Jamesem Bondem? Czy Daniel Craig użyje noża, zamiast podcinać sobie żyły, zamiast kroić przeklęty chleb? Po kategorycznej odmowie ponownego wcielenia się w rolę słynnego tajnego agenta 007, Sony wysłało mu niemodne zaproszenie - 150 milionów dolarów na dwa kolejne filmy, co przedłużyłoby staż brytyjskiego aktora do sześciu i zrównało się tym samym z rekordem Seana Connery'ego z siódemką jest inaczej utrzymywany przez Rogera Moore’a).
To będzie Daniela Craiga kolejny piąty i szósty raz Jamesa Bonda? Brytyjka od miesięcy uparcie odmawia roli w nowym filmie o agencie Jej Królewskiej Mości. Teraz tak jest Sony zorientował się, że diabeł wziął żart, złożyli mu grubą ofertę nie do odrzucenia - 150 milionów za dwa kolejne filmy. Zapamiętajmy. Dla Spectre powinien otrzymać po prostu 65 milionów dolarów!
CZYTAJ WIĘCEJ: James Bond: Wszystkie najlepsze samochody tajnego agenta 007
Chociaż nazwiska takie jak od jakiegoś czasu ubiegają się o nowego Jamesa Bonda Tom Hiddleston, Dobrze Idrys Elbę i Aidana Turnerów, Sony nie może zapomnieć Craiga, dla którego jest to pierwszy raz licencję na zabijanie nagrodzony w 2005 roku. Zadebiutował w filmie rolą Bonda Casino Royale i od tego czasu renderuje więcej niż pomyślnie tajny agent 007. Zapytany w zeszłym roku, czy ponownie zagrałby Bonda, odpowiedział:Wolałbym rozbić szklankę i skaleczyć sobie nadgarstek.Ale doszedł do wniosku: „Skończyłem z tym, trzeba zrobić krok naprzód”.
Najwyraźniej zmienił zdanie, ponieważ nie wyklucza już możliwości pozostania franczyza szpiegowska, na podstawie powieści Iana Fleminga. „Wszyscy wiedzą, jak bardzo go kocha [Sony op. p.] zespołu i myśl o stracie go w tak kluczowym momencie nie wchodzi w grę.” Choć wciąż istnieje szansa, że Daniel Craig ponownie wcieli się w Jamesa Bonda (filmy miały być kręcone jeden po drugim), ale na pewno już nie zasiądzie ponownie na fotelu reżyserskim Sama Mendesa, co według filmów Skyfall i widmo pożegnał się z franczyzą.