Chociaż słoń to gigantyczne zwierzę, nikt nie dałby mu małych szans, gdy 14 lwów wybiera go na posiłek, zwłaszcza jeśli dodamy, że ten słoń to tak naprawdę słoniątko, czyli młode. Jednak trudne sytuacje rodzą bohaterów, a historia (przeczytaj wideo) słoniątka brzmi jak historia Dawida i Goliata, z tą różnicą, że jest większy Dawid.
Duży słoń- typ słonia, który znamy z naszego zoo - jest wprawdzie duży i silny, ale jest uważany za najbardziej przyjazne zwierzę. Niczego niepodejrzewający roczny słoń, który nie wepchnął się w gardło lwa, gdy po prostu błąkał się po okolicy wzdłuż wybrzeża Zambii (miejsce Chinzombo), mimo to stało się ofiarą 14 głodnych lwów (och, co za alegoria znęcania się wśród młodych). Jeśli kiedykolwiek oglądałeś National Geographic, wiesz, czego się spodziewać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pojedynek zwierząt: Jaguar kontra aligator
Ale nie. Ten grubas to s przebiegłą taktykę udało mu się przepędzić stado lwów, choć miał już dwa lwy na grzbiecie i jednego na tylnych łapach. „Gdzie jest reszta słoni, na litość boską?!”, zapytał z frustracją jeden ze świadków safari. Jak się dowiedzieliśmy, słoniątko później ponownie połączyło się ze swoim stadem i ludzie nazwali go na cześć jego bohaterskiego występu Herkules.