Przyznaję, że trudno to zaakceptować, ale prawda może o wiele szybciej uleczyć twoje serce, jeśli nie pozwolisz, by znów się złamało, gdy staniesz twarzą w twarz z tym, co i tak już wiesz: „Gdybyś chciał być ze mną, byłby”.
Jest milion możliwych scenariuszy. Łatwiej jest, jeśli jest samolubnym, egocentrycznym draniem, który wykorzystuje cię, by wzbudzić zazdrość innych, wykorzystuje cię, źle cię traktuje, depcze, czy cokolwiek innego.
Ale jest o wiele trudniej, jeśli jest dobrym facetem i i tak trzeba go puścić. Kiedy mówi ci, że jesteś niesamowitą osobą, ale nadal nie czuje do ciebie tego samego. Lub kiedy naprawdę cię lubi, ale nie uważa, że jesteś dla niego odpowiednią osobą. Lub jeśli nie ma takich samych silnych uczuć i jest z tobą szczery. Lub jeśli nie może się zdecydować i jest zdezorientowany, a zamieszanie jest tylko jego sposobem na powiedzenie ci "NIE".
Gdyby chciał być z tobą, prawdopodobnie nie zmieniłby zdania, bo wiedział, że chce.
Ale bez względu na to, czy jest wielkim człowiekiem, palantem, czy kimkolwiek innym, kiedy mówi:NIE", nie chodzi już o ciebie i o niego, ale tylko o ciebie i o to, jak zamierzasz kontynuować swoje życie. Bez względu na sytuację, jak cię traktował, jak dobrze się bawiłeś, on nie chce z tobą być. Taka jest prawda. I to będzie twoją przeszkodą przez kilka następnych tygodni lub miesięcy. To właśnie pomoże ci znaleźć spokój po zerwaniu, nieudanym związku lub fakcie, że nie będziesz już z nim rozmawiać.
Surowa prawda, ale wciąż prawda, która pomoże ci iść naprzód, brzmi: - Gdybym chciał być z tobą, byłbym.
Bardzo łatwo jest popaść w samozadowolenie i pomyśleć: „Potrzebuje tylko czasu lub przestrzeni” Lub „On po prostu boi się związku i muszę go przekonać, że to naprawdę miłe” albo może „Zbudował wokół siebie mury, ja je zburzę”.
Pamiętaj, co do niego czujesz. Jak łatwe, naturalne i oczywiste są te uczucia. Jak nie musisz się zastanawiać, czy chcesz z nim być, bo to coś, co po prostu czujesz. Pamiętaj, że nawet jeśli bałeś się otworzyć i zostać zranionym, nadal byłeś gotów spróbować, ponieważ tak wybrałeś. Chciałaś z nim być i byłaś. Decyzja była prosta.
Czy możesz sobie wyobrazić, że czujesz te wszystkie rzeczy, ale nadal decydujesz się nie być z nim?
Dlatego twoje serce jest złamane - ponieważ on nie czuje tego samego, co ty. Nie czuł się tak bezpiecznie jak ty i nie możesz tego zmienić. Nie możesz się „naprawić”, ponieważ wszystko jest w porządku i nie zrobiłeś nic złego. Taka jest prawda. Jego serce jest gdzie indziej. To naprawdę okropne, ale musisz to zaakceptować... i jest jeszcze gorzej.
Mogą to być tygodnie lub miesiące. Może dłużej. Będzie boleć. Niektóre dni będą desperackie, a inne OK! A małe pocieszenie w tym wszystkim jest takie, że możesz pozwolić sobie złamać serce raz zamiast milion razy, próbując przekonać siebie, że się myli, że prawdopodobnie tęskni za tobą i że powinieneś do niego zadzwonić.
Kochaj siebie na tyle, by uczciwie przyznać przed sobą: - Gdybyś chciał być ze mną, byłbyś.