Pomimo swojej nazwy, Post Modern Skateboard prawie w niczym nie przypomina deskorolki, jaką znamy. Składa się z zaledwie dwóch 10-calowych kół z platformą na stopy. Lepszym określeniem byłaby zatem deskorolka obręczowa, która oferuje jednak równie szerokie możliwości, co klasyczna deskorolka. Ale dzieli ich nie tylko wygląd, ale także technika napędu, która przypomina nieco łyżwiarstwo figurowe.
Deskorolka bez deski i tylko na dwóch kołach? To jest Postmodernistyczna deskorolka, deskorolka XXI wieku, która jest bardziej duszą Casterboard napędzaną „dryfem tyłem” niż tradycyjne deskorolki zasilane przez odpychając się od ziemi. Ponieważ jest to zupełnie nowa technika napędzania (skręcanie nóg), dołączona jest odpinana technika umożliwiająca szybszą naukę "most" pomiędzy parą 10-calowych kółek, ale podobnie jak w przypadku klasycznej deskorolki, kluczem jest tutaj dobre wyważenie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Deskorolka Fast Times x Nick Cave
I choć w Post Modern Skateboard stawiane jest filozoficzne pytanie, czy to w ogóle deskorolka, to jeśli nie ma deski, to odpowiedź można znaleźć samemu, a my poznaliśmy cenę tej postmodernistyczna jazda na łyżwach– obliczone 92 euro.
Więcej informacji:
www.hammacher.com