Sieci bezprzewodowe, czyli w języku globalnym Wi-Fi, od kilku lat nie są już luksusem, ale towarem codziennym i wręcz niezbędnym. Ale w echach poprzedniego tysiąclecia były one nadal na wpół science fiction. I kto, jeśli nie kalifornijski magik komputerowy Steve Jobs, przedstawił światu, jak to działa. Hula-hop i magiczny gadżet Apple — iBook — i wydarzyła się magia.
15 lat temu jest współzałożycielem, a niegdyś alfą i omegą Jabłko, Steve'a Jobsaprzedstawił coś, co połączyło nie tylko ludzi na sali, ale cały świat, nawet jako planetę- Sieć Wi-Fi. Publiczność jest na demonstracji, kiedy ma to miejsce iBooki podniesiony z mównicy i kontynuowany, chodząc po scenie bez kabla przeglądałem internet, pogrążony w ekstazie.
Że nie o to chodziło sztuczka udowodnił z pierścionkiemjak mówi czarodziej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mark Kawano, były projektant Apple, przedstawia cztery mity projektowe na temat Apple
Więcej o „sztuczce”. zna go dziś każdy laptop, każdy smartfon i każdy tablet, zobacz to na filmie.