Chociaż większość amerykańskich prezydentów i ich rodzin wycofuje się z Waszyngtonu po zakończeniu kadencji, rodzina Obamów jest wyraźnie inna. Pozostaną „na miejscu zbrodni” i zamieszkają w luksusowej rezydencji wartej ponad 5 mln euro.
Kiedy kończy się kadencja prezydencka, większość pierwszych rodzin chce wrócić do starych zwyczajów, do anonimowości, z dala od Waszyngtonu. Rodzina Obamów jest wyraźnie inna. Najmłodsza córka Sasza musi najpierw skończyć szkołę, więc rodzina jest „zmuszona” zostać w Waszyngtonie na dłużej.
Biały Dom zostanie zastąpiony przez luksusowa ceglana rezydencja w prestiżowej dzielnicy Kolorama, czyli dobre 3 kilometry od poprzedniego miejsca zamieszkania. Baracka Obamę jest zatem dopiero drugim prezydentem, który pozostał w Waszyngtonie po swojej kadencji (pierwszym prezydentem był Woodrow Wilson w 1921 r.).
CZYTAJ WIĘCEJ: Co się stanie, gdy wpiszesz Biały Dom w Google?
Kolorama jest domem dla wielu ambasad i rezydencji ambasadorów, a bezpieczeństwo jest bardziej niż oczywiste. Podobno rodzina Obamów wynajęła luksusową rezydencję z dziewięcioma sypialniami I osiem i pół łazienki, należący do byłego sekretarza administracji Clintona Joe Lockarta i jego żony Giovanny Gray, którzy zapłacili za rezydencję w 2014 roku około 5 milionów euro. Luksusowy dom, który został zbudowany 1928, rozciąga się na ponad 760 metrów kwadratowych, a jego tradycyjny „szkielet” został gustownie zaktualizowany nowoczesne urządzenia i wystrój.
Galeria - tu rodzina Obamów zamieszka po zakończeniu kadencji