Czasami największym zagrożeniem nie jest to, że ktoś nas zostawi – ale to, że zostaniemy tam, gdzie powoli umrzemy. I dlaczego boimy się stracić tych, którzy tak naprawdę stracili nas dawno temu?
Czasami największym wyrazem siły jest decyzja, by pozwolić ludziom się stracić. Nie dlatego, że przestajemy kochaćAle ponieważ zrozumiałeś, że prawdziwej miłości nie poznajesz po tym, ile bólu jesteś gotów znieść – ale po tym, ile spokoju ci ona przynosi.
Puść ich – zrób miejsce tym, którzy wiedzą, jak cię kochać
Czasami najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest przestań walczyć Dla tych, którzy nie mogą cię znieść. Miłość to nie konkurs cierpliwości, to nie miejsce, w którym musisz ukrywać swoje prawdziwe uczucia, żeby pozostać akceptowanym. Jeśli ktoś nie dostrzega twojej wartości, to… pobudka – nie do samokrytyki.
W życiu będą ludzie, którzy będą cię chcieć tylko częściowo. Którzy wezmą, ale rzadko dadzą. I słusznie, że cię stracą. Nie ze złej woli. Z… szacunek do samego siebieKiedy ktoś odchodzi, otwiera się przestrzeń – nie dla pustki, lecz dla tych, którzy wejdą całym swoim sercem.
Straty są lekcjami
Nieważne, ile dałeś. Nieważne, jak głęboko czułeś. Jeśli to było jednostronne, to nie była miłość – to była nauka. I to jest warte więcej, niż myślisz. Każda bolesna strata buduje.Każdy, kto nie mógł zostać, nauczył cię, jak zostać samemu. I z tej przestrzeni wyrasta coś niezniszczalnego – szacunek do samego siebie.
Kiedy przestaniesz przekonywać niewłaściwych ludzi, żeby zostali, w końcu zaczniesz przyciągać tych, którzy wyczują cię już u progu. Tych, którzy nie boją się twojej wrażliwości. Którzy nie uciekają przed otchłanią. Którzy zostają nie dlatego, że muszą – ale dlatego, że… ponieważ naprawdę tego chcą.
Dla właściwej osoby nie będziesz zbyt wielkim wyzwaniem.
Nie jest twoim zadaniem przekształcanie się w coś, co będzie łatwiejsze dla innych. Jeśli ktoś nie potrafi pokochać twojej intensywności, twojej szczerości, twojej emocjonalnej głębi – to… nie jest odpowiednią osobą dla ciebieWłaściwa osoba nie poprosi cię, żebyś się uspokoił, żebyś mniej czuł, żebyś mniej mówił, żebyś mniej dawał... Twoja głębia będzie dla niej darem, a nie ciężarem.
Miłość, która trwa, to taka, która nie pozwala ci wątpić w siebie.
Pewnego dnia nie będziesz już wątpić. Nie będziesz już analizować każdej wiadomości, ważyć każdej ciszy, szukać ukrytych znaczeń. Pewnego dnia miłość będzie prosta. Połączona. Czysta. Nie dlatego, że będzie bezproblemowa, ale dlatego, że... ponieważ będzie to wzajemnePewnego dnia spotkasz kogoś, kto nie będzie próbował cię zmienić, lecz będzie się rozwijał razem z tobą. Gdzie będziesz czuć się bezpiecznie – i jednocześnie bezpiecznie, by być wysłuchanym.
I wtedy zrozumiesz – nigdy nie chodziło o to, jak długo trzymałeś się tych niewłaściwych – chodziło o to, żeby w końcu się ich pozbyć i pozwolić pojawić się tym właściwym.