Pekin został niedawno dotknięty pierwszą w tym sezonie falą wyjątkowo zanieczyszczonego powietrza, spowijając miasto mgłą. Chińczycy odnaleźli się i po swojemu obserwowali wschód słońca.
Mieszkańcy Pekinu na co dzień zmagają się z dotkliwym brakiem naturalnego światła, a ostatnie dni, kiedy wystąpił pierwszy sezonowy przypadek ekstremalnego zanieczyszczenia powietrza, jeszcze pogorszyły sytuację. Władze odradzały opuszczanie domów, gdyż stężenie substancji w powietrzu przekroczyło „bezpieczny” poziom nawet dwudziestosześciokrotnie.
Ogłoszono żółty alert, co w praktyce oznacza ostry zapach w powietrzu i mgłę spowijającą dachy budynków. Jednak w tym ponurym scenariuszu znaleźli coś optymistycznego – na futurystycznych ekranach rozwieszonych w całym mieście, które zwykle przeznaczone są do emisji treści turystycznych, zaczęli obserwować (i fotografować!) wschód słońca, który miał miejsce gdzieś nad nimi. Barwy wschodu słońca na zamglonym miejskim placu wydają się niemal intensywniejsze, niż są w rzeczywistości.
