W latach 80. grupa ludzi opuściła Londyn i żyła jako plemię koczownicze. Żyją tak do dziś, a fotograf Iain McKell poświęcił dziesięć lat na to, żeby ich poznać.
Nomadzi nie są już przeszłością. Fotograf Iain McKell od ponad dziesięciu lat, od 2001 roku, zajmuje się badaniem i śledzeniem współczesnego plemienia Angielscy nomadzi, którzy zostali wykluczeni z kół współczesnego świata w latach 80., kiedy żelazo Margaret ThatcherPostanowili nigdy nie oglądać się za siebie.
Tak właśnie rodziny z małymi dziećmi, grupy nastolatków, pary i samotnicy wiodą koczownicze życie, podróżując w konnych karawanach po angielskiej wsi. Są wśród nich biedni ludzie i synowie i córki bogaczy, ale nikt z nich nie ma cygańskich korzeni. To ludzie, którzy wybrali otwartą drogę jako swoją życiową podróż. Żyją zgodnie z mieszanką „new age’owej” religii, XIX-wiecznego romantyzmu i „praktykalizmu” XXI wieku. Zamiast pojazdów napędzanych benzyną, poruszają się konnymi karawanami, ale z drugiej strony korzystają z energii słonecznej, mają komputery, telefony i – tak, oczywiście – Facebooka.
McKell Zaprzyjaźnił się z nimi, a jego zdjęcia są prawdopodobnie szczere właśnie z tego powodu i stanowią w rzeczywistości wspaniałe portrety samowystarczalnego społeczeństwa, żyjącego poza granicami społecznymi, kierującego się ideałami wolności i prostoty. Brzmi to dość romantycznie, podobnie jak same zdjęcia. Jednak, jak zauważył fotograf, ci ludzie wybrali trudne życie, aby utrzymać się na minimalnym poziomie i podążać za swoją filozofią.
Wszystko jest piękne, piękne i zrozumiałe, dopóki nie okaże się, że współcześni nomadzi mają także telefon komórkowy, internet, a nawet Facebooka? Iain McKell Ich życie postrzegane jest jako przyszłość, a nie przeszłość. Bo gdy miasta i technologie upadają, tylko oni przetrwają. Nawet bez Facebooka. Jednak na pierwszym planie tej historii znajdują się zachwycające zdjęcia zebrane w książce „Nowa Era Cyganów”. W tym przypadku mówią one więcej niż słowa…