Nina to film biograficzny opowiadający o amerykańskiej piosenkarce jazzowej i soulowej Ninie Simone, jednej z najbardziej wpływowych artystek swoich czasów, autorce tekstów, pianistce, aranżerce i aktywistce. Ale co więcej, dzisiaj mowa o aktorce Zoe Saldanie, która wczuła się w nią w tym dramacie biograficznym w reżyserii Cynthii Mort, mówiąc, że nie nadawała się do tej roli, ponieważ aktorka pochodzenia portorykańsko-dominikańskiego nie była wystarczająco ciemna . Czy pierwszy zwiastun to potwierdza, przekonajcie się sami.
Nina jest dramatem biograficznym o legendarnym Nina Simone, który już przed premierą wzbudzał spore poruszenie. Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy Zoe Saldana (Avatar, Strażnicy Galaktyki, Star Trek) została wybrana do odegrania roli piosenkarki, która zmarła w 2003 roku, a sprawa wybuchła wraz z pierwszym zwiastunem, ponieważ na nagraniach widać, że zmarła w 2003 roku. ciemniejsza ceraRola ta została pierwotnie napisana dla piosenkarza R&B, ale sprzeciwiła się jej córka, która wspierała czarnoskóre aktorki Violę Davis i Kimberly Ellis. Mary J. Blige, które musiała odwołać ze względu na napięty harmonogram.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zwiastun filmu: Pogromcy duchów (2016)
Tak więc chodzi o to nieautoryzowana biografia (oparty na autoryzowanym i nominowanym do Oscara dokumencie Netflixa) Co się stało, panno Simone?), który trafi do kin pod koniec kwietnia 2016 roku, opowiada o ostatnich ośmiu latach życia słynnej piosenkarki, ze szczególnym uwzględnieniem jej związku z menedżerem Cliftonem Hendersonem (Dawid Oyelowo).