Miło jest oglądać rzeczy, które mają już za sobą przebieg, doświadczenie, reputację, a jeszcze fajniej, jeśli wspiera młodych, kreatywnych muzyków, pełnych zapału i motywacji. Vičstock jest z pewnością znany większości mieszkańców Lublany, którzy w czasach licealnych choć raz szaleli na festiwalu muzycznym. W tym roku obchodzi swoje 20-lecie i powraca w całej swojej rockowej chwale.
Minęło dokładnie dwadzieścia lat, skoro są uczniowie Gimnazjum w Viču w 1994 r zorganizowane po raz pierwszy mniejszy festiwal muzyczny Vičstock, która w kolejnych latach gościła znane lokalne zespoły m.in Big Foot Mama, Siddhartha, Shelter śpiewa i inne. Od pierwszych planów i początków, które skupiały ambitnych i dobrych, kochających muzykę studentów, głównym celem festiwalu była promocja młode i nieugruntowane grupy, którzy zaprezentują się publiczności na dużej scenie.
Wysokie cele i ciężka praca szybko przekroczyły granice szkoły, a palenie gitar przeniosło się z podwórka szkolnego na nowe – w Park Sportowy Swoboda, gdzie w ostatnich latach, oprócz wielu nieistniejących już zespołów, na scenie pojawili się także oni Niet, Dan D, Tabu, Vlado Kreslin i N'toko, którzy swoim występem wsparli główną ideę Vičstocku.
Z okazji tej dostojnej rocznicy zespół organizacyjny festiwalu postanowił w tym roku zaprosić na swoje sceny Mama Wielkiej Stopy, który dwadzieścia lat temu jako młody zespół zaprezentował się na scenie Vičstocku. Tym razem dotrzymają jej towarzystwa Stracone pokolenie, Anavrin i pięć orgazmicznych młodych grup – Kung Fu Vegan, Sober Assault, Ice on Fire, Indygo i High 5, ale zapowiada się nerwowo także na boisku do siatkówki tradycyjny turniej siatkówki w Vičstocku.
Obejrzyj film prezentujący ubiegłoroczny Vičstock